Barack Obama ma dość wojen patentowych

Co jakiś czas media zasypywane są informacjami o kolejnych wojnach patentowych – szczególnie między Apple i Samsungiem. Taki stan rzeczy nie podoba się Barackowi Obamie.

W 2011 roku prezydent Stanów Zjednoczonych rozpoczął tzw. reformę patentową. Ma ona sprawić, że proces przyznania patentu będzie maksymalnie uproszczony i przyspieszony, co utrudni życie tzw. “trollom patentowym".

Wczoraj Barack Obama  miał okazję porozmawiać z internautami na portalu Google+. W czasie wirtualnego spotkania poruszono również kwestie dotyczące w/w reformy, a w szczególności wciąż istniejących firm, których głównym - a często jedynym - źródłem dochodów są odszkodowania uzyskane w wyniku wojen patentowych.

Reklama

- Ludzie, o których mówisz to klasyczny przykład. Sami nic nie produkują, ale wykorzystują swoje patenty, by wyłudzić od pieniądze od innych. Rozwiązanie tego problemu  jest jednak dość trudne, gdyż musimy sprawić również, że patenty będą wystarczająco silne, by zabezpieczyć cudzą własność intelektualną. Prawo patentowe musi być zarazem tak zrównoważone, aby nie hamowało innowacyjności. Reforma patentowa znajduje się obecnie w połowie drogi, którą musi przejść - powiedział Obama.

Portal Insurance Journal przytoczył wyniki badań przeprowadzonych przez prof. Colleen Chien z uniwersytetu Santa Clara, która jest znanym ekspertem patentowym: "Około 61 proc. wszystkich wniosków patentowych złożonych w przed 1 grudnia 2012 roku złożyły firmy oraz osoby fizyczne, których modele biznesowe opierają się na walce o odszkodowania. Dla porównania w roku wcześniejszym było to 45 proc., a przed pięciu laty 23 proc".

Miron Niurski

komorkomania.pl


Komórkomania.pl
Dowiedz się więcej na temat: wojna patentowa | patent | Apple | Samsung | Barack Obama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy