Chińska podróbka Galaxy S 4 w sprzedaży wcześniej niż oryginał

Samsung prezentując swojego najnowszego flagowca zapowiedział jego rynkową premierę na koniec kwietnia. Koncern zapomniał jednak, że czegokolwiek byś nie robił, zawsze znajdzie się jakiś Chińczyk, który zrobi to szybciej i taniej. W myśl tej zasady powstał smartfon Sunle S400, czyli chińska podróbka Galaxy S 4.

Zdecydowana większość chińskich podróbek znanych smartfonów swoją specyfikacją woła o pomstę do nieba, a standardem w ich przypadku wciąż są nawet oporowe wyświetlacze o żenująco niskich rozdzielczościach. Specyfikacja w przypadku Sunle S400 - przynajmniej na papierze - prezentuje się jednak całkiem przyzwoicie.

Smartfon, podobnie jak pierwowzór, wyposażony został w 5-calowy wyświetlacz, lecz o niższej rozdzielczości, która wynosi "tylko" 1280 x 720. Niemniej jednak dla wielu osób pełne FullHD w smartfonie to przesada, więc to, czy tę różnicę w specyfikacji możemy uznać za minus, jest kwestią sporną. Ekran jest naturalnie pojemnościowy i wspiera technologię multitouch.

Reklama

Zdecydowanie gorzej - choć w dalszym ciągu rozsądnie - prezentuje się natomiast reszta specyfikacji. Sercem urządzenia jest czterordzeniowy procesor Mediatek MTK6859 o taktowaniu 1,2 GHz wspierany przez 1 GB pamięci RAM. Do dyspozycji użytkownika oddano 8 GB wbudowanej pamięci z możliwością rozszerzenia kartami microSD, na której będzie mógł przechowywać m.in zdjęcia i filmy wykonane 8-megapikselowym aparatem głównym lub 3-megapikselową kamerką do wideorozmów. Telefon zasilany jest przez akumulator o pojemności 2100 mAh. Całość zamknięta została w plastikowej obudowie i myślę, że ten element był najłatwiejszy do podrobienia.

Smartfon pracuje pod kontrola Androida 4.1 Jelly Bean. Nie jest to co prawda najświeższa wersja tego systemu, ale z drugiej strony wciąż niewielu producentów korzysta z wersji 4.2, więc Chińczycy na tym polu nie mają się czego wstydzić. Tym bardziej, że zmiany między nimi są raczej kosmetyczne.

Na koniec najlepsze, czyli cena urządzenia. Sunle S400 wyceniony został na ok. 220 dolarów, czyli nieco ponad 710 zł, a do sprzedaży trafi już 5 kwietnia. Chińczycy tym samym wyprzedzą Samsunga przynajmniej o kilkanaście dni. Należy przy tym oczywiście pamiętać, że mamy do czynienia jedynie z chińską podróbką i nie wiadomo, czy ta nie rozsypie się w pudełku już w trakcie przesyłki...

Miron Nurski

komórkomania.pl

Komórkomania.pl
Dowiedz się więcej na temat: Smartfon | Samsung Galaxy S | podróbki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy