Samsung kupuje udziały w Wacomie. Era rysików powróci?

Wacom to firma, która słynie z produkcji tabletów graficznych. Koncern poinformował wczoraj, że część jego udziałów przejął właśnie Samsung. Czy to oznacza, że południowokoreański gigant ma szersze, niż do tej pory, plany związane z rysikami?

Rysik to świetne uzupełnienie dużego ekranu
Rysik to świetne uzupełnienie dużego ekranuINTERIA.PL

Rysiki firmy Wacom już wcześniej były dodatkiem do smartfonów i tabletów z serii Galaxy Note. Gdy okazało się, że Samsung zapłacił 58,2 mln dolarów za 5 proc. udziałów firmy Wacom, można snuć domysły, że S Pen ten trafi także do innych serii produktów.

Pod koniec grudnia ubiegłego roku świat obiegła informacja, że nadchodzący flagowiec Samsunga, czyli Galaxy S IV, może być wyposażony w rysik. Wtedy były to tylko niczym niepotwierdzone plotki, ale powoli wszystko układa się w logiczną całość.

S Pen w wyposażeniu nowej “eski" może okazać się strzałem w dziesiątkę. Z pewnością wielu osobom podoba się funkcjonalność produktów z serii Galaxy Note, ale przerażają je gabaryty tych urządzeń. Zapowiadane 5 cali w Galaxy S IV zdaje się być wystarczające, by wykorzystać potencjał rysika S Pen i dedykowanych mu funkcji.

Poza najnowszym flagowcem, Samsung prawdopodobnie wypuści w tym roku jeszcze kilka innych urządzeń wyposażonych w rysiki - w przyszłym miesiącu zadebiutować ma 8-calowy tablet Galaxy Note 8.0.

Jeśli Samsung faktycznie zasypie nas całą gamą produktów wyposażonych w rysiki i zostaną one ciepło przyjęte przez rynek, to możemy być pewni, że na odpowiedź konkurencji nie trzeba będzie długo czekać. Czy możemy się zatem spodziewać, że era rysików powróci?

Jest to bardzo prawdopodobne, zwłaszcza, że przygotowania konkurentów do walki możemy zaobserwować już teraz. Kilka tygodni temu zachodnie media informowały, że firma Apple złożyła w Amerykańskim Urzędzie Patentowym wniosek o opatentowanie ultraprecyzyjnego rysika nazwanego “Activ Stylus".

Niedawno pojawiły się również plotki mówiące o tym, że koncern Tima Cooka szykuje się do wprowadzenia 4,8-calowego urządzenia o nazwie iPhone Math. Nie wiadomo, czy zostanie on wyposażony we wspomniany wcześniej rysik, ani czy w ogóle kiedykolwiek zadebiutuje na rynku. Wszystko zależy zapewne od tego, czy rysiki wrócą do łask, a jeszcze sporo wody w Wiśle upłynie, zanim się o tym przekonamy.

Miron Niurski

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas