"Squid Game" wraca na ekrany! Tylko trochę inaczej
Południowokoreański serial pt. "Squid Game", który miał swoją premierę w 2021 roku na Netflixie, bardzo szybko zdobył popularność również w Polsce. Zamysł jest dość prosty — zawodnicy, którzy potrzebują pieniędzy, mogą wygrać miliony. Problem jednak w tym, że biorąc udział w różnych konkurencjach, mogą też stracić życie. Co zatem może pójść nie tak w reality show na jego podstawie? Sprawdzimy to już niedługo.
Pamiętacie "Squid Game"? Jeżeli nie, to szybko nadróbcie zaległości, bo to największy serial Netflixa w historii. Zdecydowanie warto go zobaczyć, zwłaszcza jeśli jesteśmy przyzwyczajeni do sztampowych amerykańskich produkcji.
Zwycięzca mógł być tylko jeden, no i serial niespecjalnie oszczędzał nam krwawych scen. Coraz bardziej wymyślne konkurencje zaskakiwały, a piosenkę z ciuciubabki jestem w stanie usłyszeć w głowie w dowolnym momencie, bo tak często była wykorzystywana w mediach społecznościowych zaraz po premierze popularnego tytułu.
No słuchajcie, serio, co może pójść nie tak, jeśli zrobimy reality show na podstawie "Squid Game"? Niedługo się przekonamy, ponieważ Netflix zapowiedział premierę "Squid Game: The Challenge". Już teraz możemy obejrzeć zwiastun produkcji.
W konkursie zmierzy się 456 uczestników. Stawka jest wysoka, ponieważ do wygrania jest aż 4,56 mln dolarów. Naturalnie konkurencje są inspirowane tymi, które pojawiły się w serialu, ale zobaczymy też zupełnie nowe. Na szczęście jednak gra nie polega na "wygraj albo zgiń", bo przegrani co najwyżej wrócą do domu z pustymi rękami i pewnie szalonymi wspomnieniami.
No i właśnie, uczestnicy reality show mają być całkowicie bezpieczni. W trakcie nagrań pojawiły się doniesienia o tym, że biorący udział w konkursie narzekali na ujemne temperatury oraz... brak wsparcia Netflixa, ten jednak szybko wydał oświadczenie na ten temat:
Premiera reality show zbliża się wielkimi krokami. Przed ekranami spotkamy się pod koniec tego roku, a konkretnie w listopadzie. Jest na co czekać!
