Zakaz współdzielenia konta na Netflix miał być końcem platformy. A tu szok

O planach zakazania dzielenia się kontami na Netflixie słyszeliśmy od dawna. Niektórzy zaczęli już pewnie podejrzewać, że to tylko takie gadanie, a w rzeczywistości platforma nie odważy się na taki krok. Ale, jak się okazało, odważyła się — zakaz współdzielenia konta został wprowadzony na terenie Stanów Zjednoczonych, a maile w tej sprawie szybko dostali także Polacy. Jakie reakcje to spowodowało i czy faktycznie większość subskrybentów odeszła od platformy?

Nowe zasady współdzielenia konta... przyciągają nowych widzów?
Nowe zasady współdzielenia konta... przyciągają nowych widzów?123RF/PICSEL

Koniec współdzielenia konta na Netflix — aby korzystać z jednego konta ze znajomym czy rodziną, z którą nie mieszkamy, musimy dopłacić. Opłata w Stanach Zjednoczonych wynosi niecałe 8 dolarów. W Polsce natomiast za każdą dodatkową osobę płacimy 9,99 zł, z tym, że opcja ta dostępna jest w ramach dwóch droższych pakietów, czyli Standard (w ramach którego dodamy jedną osobę) oraz Premium (tu możemy już dodać dwie osoby).

Koniec współdzielenia? No to koniec z subskrypcją! - A może jednak niekoniecznie

Decyzja Netflixa szybko spotkała się z krytyką widzów. Nic dziwnego, dotychczas przecież bez zmartwienia korzystali oni z serwisu nawet z kilkoma osobami, dzieląc się kosztami. Padało więc pytanie, dlaczego nagle miałoby być drożej. Oglądający zwiastowali odwrócenie się od platformy i przejście do konkurencji.

No i poniekąd faktycznie: trzeba zaznaczyć, że Netflix odnotował zwiększoną liczbę rezygnacji z abonamentu w Stanach Zjednoczonych od momentu opublikowania ogłoszenia o nowym porządku, czyli od 23 maja. Firma jednak od początku się tego spodziewała. Jak zakładano, tego typu niepowodzenie ma być tymczasowe, a decyzja ostatecznie ma przynieść zyski. Wszystko aktualnie wskazuje na to, że mieli rację.

Jak się okazało, że przez pierwsze cztery dni od wprowadzenia nowych zasad, amerykański Netflix uzyskał również znaczny przyrost użytkowników — taki, jakiego nie miał w ciągu ostatnich czterech lat.

Jak czytamy w raporcie Antenny, 26 i 27 maja platforma odnotowała prawie 100 tysięcy dziennych rejestracji. Ciekawym jest, czy sytuacja wygląda podobnie w Polsce. Na tego typu dane będziemy musieli jednak poczekać.

„Słodycze z łyżeczki”. Śródziemnomorski deser z tradycjamiAFP
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas