Coca-Cola zapowiada rewolucję. Nie chodzi o smak, ale o nakrętkę

Nakrętka od butelki Coca-Coli nie odpada, a zawisa przy butelce. Nowe, ekologiczne butelki popularnego napoju właśnie pojawiły się w sklepach w Wielkiej Brytanii

Plastikowe nakrętki od napojów to zmora ludzkości. Są wszędzie w ilościach ogromnych - na plaży, w lesie czy na trawniku. Wszędzie nakrętki, które bardzo trudno zbierać i poddawać recyklingowi. Koncern Coca-Cola dostrzegł ten problem i postanowił temu zaradzić wprowadzając oryginalne rozwiązanie - nakrętkę na stałe przymocowaną do butelki. To ma ułatwić wrzucenie całej butelki do kosza na śmieci.

Nowatorskie rozwiązanie jest testowane na razie jedynie w Wielkiej Brytanii. Do 2024 roku wszystkie napoje koncernu jak Cola, Cola Zero Sugar, Diet Coke, Fanta, Sprite i Dr Pepper będą sprzedawane już tylko w nowych butelkach z dołączoną zakrętką.

Reklama

Najnowszy pomysł przywiązywanych nakrętek Coca-Coli w Wielkiej Brytanii to część globalnej akcji "Świat bez odpadów". Jej założenia są ambitne - do 2030 roku mają w 50 procentach pochodzić tylko z recyklingu. Do 2025 roku wszystkie opakowania koncernu mają nadawać się do recyklingu.

Ekolodzy: to wam nie pomoże!

Niektórzy ekolodzy skrytykowali nowy pomysł Coca-Coli uważając, że on nie rozwiąże problemu zanieczyszczenia świata plastikowymi butelkami.

Co w takim razie proponują ekolodzy? Przestawienie się wyłącznie na pojemniki wielokrotnego użytku. Jest tylko mały problem - rezygnacja z tradycyjnych butelek dla fanów Coca-Coli mogłaby być barierą nie do pokonania.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Coca-Cola | ekologia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy