Gigantyczna wpadka policjantów. Z Detroit śmieje się cały świat
Komedia pomyłek w amerykańskiej policji. Z funkcjonariuszy dwóch grup antynarkotykowych z Detroit śmieje się dziś cały świat. I w sumie dobrze, że skończyło się na śmiechu, bo nieporozumienie mogło mieć o wiele poważniejsze konsekwencje.
Do opisywanych wydarzeń doszło w listopadzie ubiegłego roku, ale dopiero teraz sprawa stała się internetowym wiralem. Pojawiły się także okolicznościowe memy...
Prasa w USA pisała wprost o "najbardziej zawstydzającym incydencie w historii tego departamentu". Funkcjonariusze z 12. posterunku w Detroit podczas policyjnej prowokacji udawali dilerów narkotyków. Potencjalni kupcy, na których trafili okazali się być jednak... działającymi w przebraniu funkcjonariuszami z 11. posterunku!
O tym, co stało się dalej, można mówić w kategoriach gotowego scenariusza komedii. Doszło do próby zatrzymania z obu stron, która zakończyła się gigantyczną bijatyką na pięści. Jak relacjonują naoczni świadkowie, po każdej stronie walczył tuzin policjantów.
Nagrania z kamery umieszczonej na mundurze potwierdzają wersję świadków. Na ganku domu doszło do wielkiego zamieszania, a następnie przepychanek i bijatyki. Niektórzy z policjantów wyciągnęli broń i próbowali zmusić oponentów do podporządkowania się rozkazom. Bezskutecznie...
Komisarz policji w Detroit, James Craig potwierdza, że doszło do takiej sytuacji. Przyznał, że sprawa została objęta wewnętrznym śledztwem.
Obok humorystycznego akcentu, istnieje także druga strona medalu. Podobne incydenty w przeszłości kończyły się tragicznie. W latach 80. podczas starcia dwóch grup nieumundurowanych agentów, życie straciło dwóch funkcjonariuszy na służbie.
Detroit to miasto, które boryka się z olbrzymim problemem narkotykowym. Każdego dnia 14 nieletnich spotyka się z przemocą, wiele z tych przypadków powiązana jest z przestępczością narkotykową.
Kibicujemy mocno władzom Detroit w walce z handlarzami, ale póki co efekty działań 11. i 12. posterunku przypominają co najwyżej tak dobrze znany nam 13. posterunek...