Jak jej biust się ukazał
W trakcie odcinka polsatowskiego show "Jak oni śpiewają" widzowie mieli rzadką okazję zobaczyć nagą pierś Edyty Górniak.
Mamy więc nasze polskie powtórzenie słynnej awarii garderoby Janet Jackson z finału Super Bowl w 2004 roku.
Wtedy 'winowajcą" został uznany tańczący z piosenkarką Justin Timberlake. Teraz, jak twierdzi "Super Expres", nie ma mowy o winie Żory. Odpowiedzialność za awarię ponosi źle dobrana, zbyt mała bielizna. Na łamach pisma Tomasz Jacyków radzi, żeby pamiętać, by zakładane biustonosze nie były za ciasne.
W sprawie wpadki Janet media zastanawiały się, czy to aby na pewno był przypadek, czy może celowe zwrócenie uwagi na swoją osobę. Naszym zdaniem - tym razem na pewno był to nieszczęśliwy zbieg okoliczności. Wszyscy w końcu wiemy, jak pani Edyta ceni sobie prywatność.
ML