Mężczyźni częściej są szefami kuchni. Dlaczego?

Socjolog dr Tomasz Sobierajski przyznaje, że w naszej kulturze posiłki najczęściej przygotowywane są przez kobiety - wciąż panuje stereotyp, że to pani domu, żona i matka gotuje obiad, a mężczyzna przychodzi "na gotowe".

- Niestety w większości sytuacji tak właśnie jest. Wprawdzie jest tendencja, która wskazuje na to, że to się zaczyna zmieniać, np. wśród mężczyzn z wyższym wykształceniem - zauważa Sobierajski i podaje, że mężczyzn z wyższym wykształceniem jest kilkanaście procent.

- Jeśli z tych kilkunastu procent gotuje nawet połowa, to i tak zostanie nam zaledwie kilka procent. Więc de facto wychodzi na to, że przede wszystkim gotują kobiety - podkreśla ekspert.

Sobierajski uważa, że dobrze by było, gdyby ta tendencja mogła się zmienić. Ekspert zwraca uwagę też na to, że bardzo często nawet w związkach, gdzie mężczyźni są zawodowymi, tam również gotują kobiety.

Choć szefami kuchni zazwyczaj są mężczyźni, w warunkach domowych najczęściej kobiety odpowiedzialne są za gotowanie.

- Niektórzy panowie mówią, że mężczyźni lepiej gotują i że mają lepszy smak - nieprawda. To wynika z tego, że praca w kuchni to bardzo ciężka, fizyczna praca, ciężkie garnki i patelnie. Wiele kobiet po prostu fizycznie w tej kuchni nie daje rady wytrzymać - tłumaczy Sobierajski.

Kolejnym czynnikiem, który sprawia, że kobiety rzadziej są szefami kuchni jest fakt, że jak podkreśla Sobierajski, praca w gastronomii wymaga ogromnego poświęcenia.

- Kobiety z tym swoim "drzewkiem odpowiedzialności" - odpowiedzialności za dzieci, za rodziców, za teściów, za babcię - czasami nie są w stanie się w tej pracy utrzymać. Mimo że mogą być na tym samym świetnym poziomie, co mężczyźni i może nawet fizycznie dałyby radę, to nie są w stanie poświęcić całego życia tylko i wyłącznie na gotowanie, bo poświęcają je również na rodzinę - tłumaczy Sobierajski.

Ekspert podsumowuje, że nawet jeśli zdarzają się szefowe kuchni, w niczym nie ustępuje to panom, jeśli chodzi o gotowanie.