Nietypowa noc poślubna

Całkiem samotnie, zamknięta w samochodzie ze skrzynką wódki, spędziła noc poślubną 30-letnia panna młoda w Kolonii. Pan młody znikł bez śladu wraz z kluczykami do samochodu.

Jak poinformowała w poniedziałek policja, młodą kobietę znaleziono w niedzielę, śpiącą na tylnym siedzeniu zaparkowanego samochodu. Miała na sobie ślubną suknię, a w samochodzie była skrzynka wódki.

Wybili szybę, by się do niej dostać

Kobieta spała tak mocno, że nie reagowała na stukanie w okno i wołania. Wezwani przez przypadkowych przechodniów policjanci musieli wybić szybę, żeby otworzyć samochód. Z trudem udało im się dobudzić pannę młodą. Zdołano ustalić, że kobieta bawiła się na swoim weselu. Pamięta też, że zasnęła w samochodzie. Nie wiadomo natomiast, kto ją tam zamknął i gdzie podział się pan młody.

Reklama

Udana noc poślubna

To się dopiero nazywa udana noc poślubna. A pan młody? O żonie, jak o żonie, ale żeby zapomnieć o całej skrzynce wódki w samochodzie? Nie do pomyślenia...

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: pan młody
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama