Ostatni dinozaur

Szczątki triceratopsa zmarłego tuż przed katastrofą, która zmiotła z powierzchni dinozaury, znaleźli w Montanie amerykańscy naukowcy z Yale University. Odkrycie to przeczy lansowanej ostatnio tezie, że duże dinozaury wyginęły setki tysięcy, jeśli nie miliony lat przed tym wydarzeniem.

Szczątki triceratopsa, zmarłego 65 milionów lat temu. Chodzą po nim ówczesne ssaki /fot. Mark Halle
Szczątki triceratopsa, zmarłego 65 milionów lat temu. Chodzą po nim ówczesne ssaki /fot. Mark Halle© EurekNews.pl

Dyskusja na temat zagłady tych pradawnych stworzeń nabrała ostatnio tempa. Główna linia sporu dotyczy kwestii, co i kiedy zabiło dinozaury. Teoretycznie od kilkudziesięciu lat wiadomo, że ok. 65 milionów lat temu w Ziemię uderzył gigantyczny meteoryt, po którym w osadach została cienka warstewka irydu. Jednak czy rzeczywiście to właśnie on wybił dinozaury?

Seria kolosalnych erupcji

Przeciwnicy "teorii meteorytowej" twierdzą, że zagłada tych istot związana była z serią kolosalnych erupcji wulkanicznych na terenie dzisiejszych Indii. Miały się one zacząć ok. 67,5 miliona lat temu, krótkim, lecz gwałtownym epizodem.

Potem po dwóch milionach lat względnego spokoju doszło do kolejnych erupcji. Pokryły one olbrzymie obszary bardzo grubą warstwą lawy, a wyrzucone w powietrze popioły i gazy spowodowały coś na kształt nuklearnej zimy.

Odkrycie, które wszystko zmienia

Zwolennicy tej drugiej teorii głoszą też, że kiedy w Ziemię uderzył w końcu meteoryt (bo tego nikt nie neguje) dużych dinozaurów - tyranozaurów, triceratopsów czy ich krewniaków torozaurów - już nie było.

Pewnym potwierdzeniem owej tezy była nieobecność kości tych stworzeń w osadach utworzonych tuż pod warstwą irydu, a więc powstałych niedługo przed katastrofą.

Jednak teraz dzięki nowemu odkryciu z Montany wszystko się zmienia. Znalezione tam skamieniałe szczątki ceratopsa - najprawdopodobniej triceratopsa - znajdowały się zaledwie 13 centymetrów pod warstwą irydu. Według Tylera Lysona z Yale University, głównego autora pracy opublikowanej w "Biology Letters", oznacza to, że zwierzę zmarło kilkadziesiąt, a może nawet tylko kilka tysięcy lat przez katastrofą. Teoria meteorytu zyskała więc kolejny argument na swoją korzyść.

Przetrwały tylko latające dinozaury

Skamieniałości "ostatniego" dinozaura uczeni odkryli w osadach mułowca - kamienia powstającego z mułu. Niewykluczone, że po śmierci triceratops wpadł do płytkiego jeziora lub rzeki.

Katastrofę sprzed 65 milionów lat przetrwały tylko dinozaury latające. Ich potomkami są dzisiejsze ptaki.