Space Glass, czyli jak napić się whisky, kiedy zabraknie... grawitacji
Alkoholu w przestrzeni kosmicznej jest jak na lekarstwo. Dodatkowym problemem jest spożywanie jakichkolwiek płynów poza powierzchnią naszej planety. Na razie nic nie zapowiada, aby astronauci mogli pozwolić sobie na kilka głębszych, ale Ballantine's już opracował odpowiednie rozwiązanie - Space Glass.
Ten wynalazek to nic innego jak szklanka, która pozwala na w miarę bezproblemowe cieszenie się dobrą szkocką nawet w stanie nieważkości.
- Problemem nie jest wysłanie butelki whisky w kosmos, ale jej wypicie - mówi Peter Moore, jeden z oficjeli Ballantine's.
Tysiące dolarów przeznaczone na badania i 11 miesięcy pracy wielu inżynierów nie poszło na marne. Ich efektem jest Space Glass. To kulista szklanka, która u swojej podstawy ma odpowiednio wyważoną wkładkę z różowego złota. Kruszec ten nie wpływa w żaden sposób na smak whisky, czego nie można powiedzieć o mniej szlachetnych metalach.
Trunek przelewa się do przezroczystego zbiornika, z którego poprowadzono cienką rurkę wokół ścianek szklanki zakończoną złotym otworem. Pijąc przez niego nie tylko odczujemy przyjemny chłód, ale i dodatkowo nie rozlejemy napoju na pokładzie statku kosmicznego. Designerzy pomyśleli o wszystkim, nawet o magnesie, którym szklankę przytwierdzimy na przykład do ściany.
Przedstawiciele marki Ballantine's nie są jeszcze w stanie powiedzieć, kiedy Space Glass trafi do sprzedaży ani w jakiej cenie będzie można nabyć swój egzemplarz.
Są jednak przekonani, że ich wynalazek naprawdę ma sens
- Kosmiczna turystyka nie jest tak odległą wizją. Turyści wybierający się w przestrzeń kosmiczną też będą chcieli się zrelaksować, podobnie jak ci podróżujący po powierzchni ziemi. Aby móc to zrobić będą potrzebowali odpowiedniej szklanki - tłumaczy Josh McCarty z Ballantine's.
Brzmi przekonująco. Możliwe, że kiedyś z takiej szklanki dane nam będzie napić się dojrzewającej w kosmosie japońskiej whisky Suntory...
