Spanie w kokonach? Nowy pomysł kalifornijskiego startupu

Można chyba śmiało zaryzykować, że... polscy deweloperzy ich znienawidzą. Kalifornijski startup oferuje kapsuły sypialne, umożliwiające 14 osobom dzielenie jednego domu. Czy patodeweloperka przejdzie do lamusa i przekształci się w nową formę?

Ciekawy projekt domu z "kokonami" można zobaczyć w Kalifornii
Ciekawy projekt domu z "kokonami" można zobaczyć w Kaliforniiwww.brownstone.livedomena publiczna

Powstanie takiego projektu zostało niejako wymuszone przez gwałtownie rosnące ceny najmu i ceny nieruchomości w Kalifornii. Rozwiązania podjął się jeden ze startupów co-livingowych, który zaproponował dość nowatorski projekt kapsuły sypialnej, dzięki któremu będzie można zmieścić w domu więcej osób.

Zaczęliśmy od tego, jak możemy pomieścić jak najwięcej osób w istniejącej przestrzeni w sposób, który zachowuje godność, komfort i prywatność
powiedział w wywiadzie dla Insider dyrektor generalny James Stallworth, który wraz z Christiną Lennox założył samofinansujący się Brownstone

Brownstone Shared Housing ma dwie lokalizacje. Pierwsza znajduje się w Palo Alto (14 miejsc), kilka minut od Uniwersytetu Stanforda. Druga lokalizacja jest w centrum Bakersfield (6 miejsc).

Oba domy posiadają wspólne przestrzenie coworkingowe i mieszkalne oraz dwie łazienki oraz wspólną kuchnię.

Tak wygląda wspólna przestrzeń w domu w Palo Alto
Tak wygląda wspólna przestrzeń w domu w Palo Altowww.brownstone.livedomena publiczna

Startup w swoim ogłoszeniu pisze, że kapsuły sypialne są o 40 proc. większe niż tradycyjne łóżko piętrowe. Łóżka są zrobione ze stali i z drewna. Na zdjęciach widoczne są niewielkie półki, składane biurko, lampki, gniazdko, a także wentylator.  Łóżko oddzielone jest od reszty współlokatorów drewnianymi płytami. Wejście do kapsuły można zasłonić czarną kotarą. Taki układ przypomina niejako kokony albo specyficzne plastry miodu.

Wnętrze "kokonu" sypialnego
Wnętrze "kokonu" sypialnegowww.brownstone.livedomena publiczna

Jaka jest wysokość czynszu? W Palo Alto wynosi 800 dolarów, a w Bakersfield to 500 dolarów miesięcznie. Wchodzą w to media oraz miesięczne sprzątanie. Domy wyposażone są także w pralnię, zmywarkę, Wi-Fi, oczyszczacze powietrza oraz w meble.

Ceny najmu mieszkania w Palo Alto zaczynają się od 1500 dolarów miesięcznie. Jednakże wyposażenie takiego mieszkania jest w wersji bardzo podstawowej, lokal znajduje się zazwyczaj na obrzeżach miasta. Średnia wysokość najmu wynosi aż 3500 dolarów miesięcznie przy średniej wielkości mieszkania wynoszącej 82 metry kwadratowe.

W Bakersfield ceny najmu są niższe i zaczynają się od około 900 dolarów. Średnio trzeba miesięcznie zapłacić 1400 dolarów. Średnia wielkość wynajmowanego mieszkania wynosi prawie 81 metrów kwadratowych.

W ostatnich kilkunastu miesiącach wysokość czynszu w obu miastach wzrosła o około 40 proc. Zatem ceny czynszu kapsuł w "domu wielolokatorskim" są zdecydowanie niższe niż średnia wysokość czynszu w danym mieście.

Pomysł najwidoczniej się spodobał, gdyż w Palo Alto zostało już tylko jedno wolne miejsce. Z kolei dom w Bakersfield jest już w połowie pełny.

Jednocześnie nie każdy chętny może się tam wprowadzić. Najpierw kandydaci przechodzą wstępny wywiad z zarządcami. Potem właściciele mogą konsultować "kandydatury" z obecnymi mieszkańcami.

Według Insidera, Palo Alto stało się dobrym poligonem doświadczalnym dla tego rodzaju firm, lecz koncepcja kokonów/kapsuł w innych lokalizacjach może okazać się trudniejszym wyzwaniem. Wpływ na to mogą mieć m.in. przepisy ograniczające liczbę osób, które mogą dzielić jeden dom.

Kogo na to stać?

W roku 2022 wysokość stawki federalnej w USA wynosi 11,7 dolarów za godzinę pracy. Zatem w ciągu miesiąca można zarobić około 2800 dolarów.

Dla porównania kierowca ciężarówki średnio miesięczne zarabia niecałe 3500 dolarów, pracownik budowlany 4250, opiekunka 1750, sekretarka 3000, a kasjer niecałe 1200 dolarów miesięcznie.

Z drugiej strony lekarze średnio zarabiają około 19 500 dolarów, dentyści 14 000, a prawnicy trochę ponad 13 000 dolarów miesięcznie.

Powstanie większej liczby domów z takimi kokonami mogłoby ułatwić życie wielu ludziom, zwłaszcza studentom i osobom zarabiającym najniższą stawkę, których w USA jest bardzo dużo. Jednocześnie trzeba byłoby się liczyć z wieloma ograniczeniami.

Motyl i Globus: GwatemalaINTERIA.PL
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas