Tysiące tajemniczych struktur znajduje się na morskim dnie. Rozwiązanie zagadki zaskakuje

Na dnie Morza Północnego naukowcy odnaleźli do tej pory tysiące dołów, a kolejne wciąż się pojawiają. Bardzo często struktury skupiają się w „gromadach”, co tylko nastręcza specjalistom problemów w interpretacji. Wcześniej sądzono, że mogły powstać za sprawą metanu, jednakże nowe wyniki badań wskazują na jedno, zaskakujące wyjaśnienie.

Od dziesiątek lat tajemnicze doły w dnach oceanów zastanawiały naukowców. Te szczególne struktury morfologiczne zostały po raz pierwszy udokumentowane u wybrzeży Kanady w latach siedemdziesiątych XX wieku. Teraz uważa się je za jedne z najbardziej z rozpowszechnionych form dna na świecie - szacuje się, że mogą być ich miliony na całej kuli ziemskiej.

Struktury te występują zarówno tysiące metrów pod powierzchnią wody pośrodku oceanów, jak i blisko wybrzeża. Pod względem kształtu są bardzo zróżnicowane, ich średnica waha się od kilku centymetrów do nawet setek metrów.

Reklama

Ich powstawanie wiąże się głównie z wydostawaniem się metanu spod dna morskiego oraz z odprowadzaniem wód gruntowych (przy mniejszych głębokościach). Jednakże niektórzy naukowcy mają alternatywne wyjaśnienie na powstawanie tych wyjątkowych struktur (przynajmniej tych mniejszych).

Co ciekawe, w Zatoce Niemieckiej (południowo-wschodnia część Morza Północnego) odkryto jednorazowo aż 15 000 dołów. Naukowcy stwierdzili, że "Zrzut metanu z takiego zdarzenia oszacowano na około 5 kt, co wydaje się mało prawdopodobne w świetle naszej bazy danych i analiz o wysokiej rozdzielczości".

Wyjaśnienie zagadki dziwnych podwodnych struktur

Naukowcy do wyjaśnienia pochodzenia wspomnianych dołów z Zatoki Niemieckiej wykorzystali szerokopasmowe dane z echosondy wielowiązkowej o centymetrowej rozdzielczości. Następnie połączyli je z danymi hydroakustycznymi oraz z wiedzą z zakresu oceanografii fizycznej, teledetekcji satelitarnej, wzorców geologicznych i biologii behawioralnej.

Okazało się, że za powstawanie tych tajemniczych podwodnych struktur, odpowiedzialne są morświny. Badacze zaznaczają, że zwierzęta te wykorzystując nieznane dotąd zachowania żerowe, tworzyły zagłębienia w piaszczystym dnie morskim. Morświny żerują zazwyczaj na głębokości od 20 do 35 metrów - odżywiają się m.in. dobijakami, jest to gatunek morskiej ryby okoniokształtnej.

Doły tworzone przez morświny mają głębokość około 11 centymetrów i zawsze mają podobny kształt, w odróżnieniu od znacznie większych dołów zlokalizowanych w głębszych partiach oceanu.

Jak mówi dr Schneider von Deimling: - Nasze wyniki po raz pierwszy pokazują, że zagłębienia te mają bezpośredni związek z siedliskiem i zachowaniem morświnów i dobijaków. Nasze dane o wysokiej rozdzielczości dostarczają nowej interpretacji powstawania dziesiątek tysięcy dołów na dnie morskim Morza Północnego i przewidujemy, że leżące u ich podstaw mechanizmy występują na całym świecie, ale jak dotąd były nadzorowane.

Specjaliści w swoim artykule naukowym stwierdzają: "Taka makrobioturbacja ma ogromny potencjał w przekształcaniu dna morskiego, modulowaniu transportu osadów i dostarczania składników odżywczych, a ostatecznie ma wpływ na powiązane ekosystemy w skali globalnej".

Jednocześnie badacze stwierdzają, że tworzenie dołów przez morświny wyjaśnia jedynie część przypadków. Wyniki badań zostały opublikowane w prestiżowym czasopiśmie naukowym Communications Earth & Environment.

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 90 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: odkrycia naukowe | oceanografia | przyroda
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy