W jaki sposób ludzie mogą wyewoluować w nowy gatunek?
Wielu naukowców jest zdania, że ewolucja naszego gatunku nie zatrzymała się, lecz w kolejnych tysiącleciach będzie postępować. W którą stronę pójdzie ludzkość i w jaki sposób na ewolucję wpłynie inżynieria genetyczna czy przyszłe życie na Marsie?
Spis treści:
Dziesiątki tysięcy lat temu na Ziemi istniało wiele gatunków ludzkich, które ze sobą rywalizowały i krzyżowały. Po tysiącach lat tej "wspólnej" wędrówki, na świecie pozostał tylko jeden gatunek, czyli Homo sapiens. Stał się on szczytowym gatunkiem na planecie spośród wszystkich.
Czy człowiek stał się "idealny" pod względem ewolucji i osiągnął szczyt swoich możliwości? Czy jednak pod wpływem zmian środowiskowych jego cechy ulegną zmianie?
Ciągła ewolucja człowieka
Wydaje się, że po opanowaniu energii elektrycznej, atomu i poszczególnych żywiołów presja ewolucyjna "wygasła". Jednakże badacze wskazują, że człowiek nadal się zmienia. Jak powiedział dr Scott Solomon, biolog ewolucyjny z Rice University: - Dobór naturalny wciąż tu jest. To wciąż nie zniknęło. Nadal działa.
Jednym z naszych ostatnich "przemian ewolucyjnych" jest zdolność... trawienia mleka. Ta obecnie naturalna cecha, wykształciła się u człowieka w ciągu ostatnich 10 000 lat. Rozpatrując to w ewolucyjnej skali czasu, jest to dosłownie mrugnięcie oka.
Zdolność ta pojawiła się u nas wraz z pojawieniem się rolnictwa i hodowli zwierząt. W niektórych częściach świata, w tym w Europie, zdolność picia mleka pojawiła się dopiero 5 000 lat temu.
Według niektórych naukowców kolejnym przykładem ma być cesarskie cięcie. Liczba dzieci, które są zbyt duże, by w naturalny sposób wyjść przez kanał rodny, wzrosła z 30 na 1000 urodzeń w latach 60. XX wieku do 36 na 1000 urodzeń obecnie. Według dość kontrowersyjnej teorii, taki wzrost ma wynikać ze zwiększonej liczby cięć cesarskich, co z kolei miało doprowadzić do "wymuszonego" przepływu genów "kodujących duże dzieci i/lub małe kanały rodne".
- Jeśli cecha genetyczna, taka jak kolor włosów, staje się bardziej powszechna lub mniej powszechna z pokolenia na pokolenie, uznaje się to za zmianę ewolucyjną. To często różni się od tego, co przeciętny człowiek na ulicy może myśleć o zmianach ewolucyjnych. Nie musi to koniecznie oznaczać pojawienia się nowych cech, może po prostu oznaczać, że istniejące cechy są bardziej powszechne lub mniej powszechne - wyjaśnił Solomon.
Powstanie nowy gatunek człowieka na innej planecie?
Pojedyncze niewielkie zmiany cech będą w kolejnych wiekach narastać, co ostatecznie może doprowadzić do pojawienia się nowego, odrębnego gatunku człowieka. Jednym z "powodów" ewolucji może być długotrwała izolacja dwóch populacji, wskutek czego nie będzie dochodzić do wymiany genów.
- Obecnie odchodzimy od scenariusza specjacji, zmierzamy w kierunku większej homogenizacji gatunku ludzkiego. Dziś istnieje więcej interakcji między populacjami ludzkimi niż kiedykolwiek wcześniej w historii. Poruszanie się po planecie jest tak łatwe, że tak naprawdę nie ma właściwie izolowanych grup ludzkich. Może tylko kilka grup rdzennych, z którymi "nie nawiązano kontaktu", ale są to bardzo, bardzo małe grupy osób" - zauważył Solomon.
Jednakże naukowcy wybiegają w przyszłość, stwierdzając, że człowiek, kolonizując inne planety wytworzy względnie izolowane grupy ludzkie. Na obcych światach mogą panować inne warunki środowiskowe, np. mniejsza/większa grawitacja, mniejsza/większa ilość poszczególnych gazów w powietrzu, w tym tlenu, czy też inne specyficzne cechy przyrody, dzięki którym w długiej perspektywie czasu ludzkie ciało ulegnie zmianom.
Ciało człowieka, przystosowując się (naturalnie lub sztucznie, np. poprzez edycję genów) może ulec m.in. pomniejszeniu, powiększeniu, wydłużeniu. Mogą zmienić się także proporcje ciała, np. większy/mniejszy nos, ręce, nogi. Ponadto mogą zmienić się podstawowe procesy, czy zdolności w organizmie.
- Wiemy całkiem sporo o ewolucji izolowanych populacji. Jeśli spojrzysz na wyspy na Ziemi, jest to jedno z miejsc, w których biolodzy ewolucyjni wykonali większość swojej pracy. Pod wieloma względami planety Układu Słonecznego są jak wyspy na oceanie. Rozumiemy również całkiem sporo, w jaki sposób może nastąpić ewolucja, ponieważ wiemy całkiem dużo o tym, jak warunki kosmiczne lub warunki na Marsie wpływają na ludzkie ciało w krótkich okresach czasu - kontynuował Solomon.
Siła edycji genów
Kolejnym zagadnieniem jest coraz bardziej zaawansowana edycja genów. Jak wskazują specjaliści, w ciągu najbliższych dekad w pełni opanujemy możliwości zmian ludzkiego genomu. Możliwości i nowe drogi rozwoju mogą stworzyć odrębne gatunki ludzkie, które różniłyby się od siebie genetycznie (i być może również fizycznie). Zmiany genetyczne mogą okazać się niezbędne w przypadku potencjalnej przyszłej kolonizacji innych planet.
- Edycję genów CRISPR lub inną podobną technologię edycji genów można zastosować u niektórych osób, a u innych nie, co mogłoby stworzyć coś w rodzaju dwupoziomowego systemu, w którym ludzie genetycznie zmodyfikowani mogą lub nie mogą wymieniać genów z ludźmi niezmienionymi. Istnieje mnóstwo przykładów literatury science fiction opisującej tego typu scenariusze, ale teraz pojawiła się odpowiednia technologia - dodał Solomon.
Człowiek, komputer i kosmici
Inną drogą ewolucyjną może być połączenie człowieka z komputerem. Jednakże tutaj nie ma mowy o naturalnej ewolucji. W świecie science fiction od dekad są obecne cyborgi, połączenia człowieka i maszyny, czy sztuczna inteligencja. Człowiek, chcąc stale rozwijać swoje możliwości fizyczne i psychiczne może na szerszą skalę implementować do swojego ciała nowoczesne technologie. Mogą być to robotyczne kończyny, specjalne wspomagające szkielety, bioprocesory wszczepiane do mózgu, które będą bazować na sztucznej inteligencji.
Z drugiej strony entuzjaści istnienia obcych cywilizacji twierdzą, że w przyszłości gatunek ludzki może zacząć mieszać się z inną (nowoodkrytą) formą życia, tworząc wyjątkowe hybrydy. Jednakże ta opcja jest obecnie wyłącznie w sferze fantazji.