Wypalenie zawodowe naukowców. Kolejny negatywny skutek pandemii

Wszechobecna pandemia wpłynęła na praktycznie każdy obszar naszego życia. Wciąż odkrywamy kolejne jej negatywne skutki, a jednym z nich jest wypalenie zawodowe u większości pracowników naukowych. Obecnie w tej grupie osób ponad dwukrotnie więcej ludzi odczuwa objawy tego syndromu.

Pracownicy naukowi coraz częściej myślą o zmianie zawodu
Pracownicy naukowi coraz częściej myślą o zmianie zawodu123RF/PICSEL

Grupa naukowców z The Chronicle of Higher Education oraz Fidelity Investments przeprowadziła badanie na amerykańskich wykładowcach, w którym poprosiła ich o ocenienie własnych doświadczeń w pracy podczas pandemii oraz przed jej rozpoczęciem.

Wyniki okazały się zaskakujące, gdyż ponad połowa pracowników naukowych (55 proc.) stwierdziła, że w tym momencie poważnie rozważa zmianę zawodu lub wcześniejsze przejście na emeryturę.

Dodatkowo ponad dwukrotnie wzrosła liczba osób zestresowanych, złych oraz znużonych w porównaniu z rokiem 2019. W trakcie pandemii aż 69 proc. ankietowanych odczuwało stres, 68 proc. czuło znużenie, a 35 proc. doświadczyło złości.

W roku poprzedzającym epidemię stres oraz znużenie odczuło 32 proc. pracowników naukowych, natomiast złości doświadczyło 15 proc. badanych.

Widać wyraźną przepaść pomiędzy okresami. Na pocieszenia warto dodać, że co drugi wykładowca twierdzi, że uczelnia stara się wspierać jego pracę i życie osobiste podczas obecnej sytuacji. Chociaż z drugiej strony, czy 50 procent to w tym przypadku dużo?

Syndromy wypalenia zawodowe odczuwa już zdecydowana większość badaczy
Syndromy wypalenia zawodowe odczuwa już zdecydowana większość badaczy123RF/PICSEL

Co ciekawe, wyniki pokazały również, że pandemia w tej kwestii wpływa o wiele gorzej na kobiety niż na mężczyzn. Wśród płci pięknej aż o 16 punktów procentowych więcej osób zgłosiło stres niż w przypadku panów.

Poza tym 82 proc. wykładowczyń stwierdziło, że pandemia wpłynęła na większe obciążenie pracą, a 74 proc., że równowaga między ich życiem zawodowym a prywatnym się pogorszyła. Wśród mężczyzn te dane wynosiły kolejno 70 oraz 63 procent.

Badanie pokazało drastyczny wzrost wskaźników związanych ze zdrowiem psychicznym. Epidemia nadal trwa i jeśli nie nastąpi jakaś zauważalna zmiana, uczelnie wyższe zaczną się zmagać z niedoborem doświadczonych pracowników, co na pewno doprowadzi do obniżenia poziomu kształcenia studentów oraz niższej jakości badań.

Prof. Fal: Zdecydowanie, jeśli chodzi o pandemię, preferencja w stronę maseczki jest jedyną słusznąPolsat News
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas