Zmieniła imię z miłości do stacji kolejowej. Nazwała się tak samo
Pracownica Chiltern Railways zdecydowała się na dość nietypowy krok. Zmieniła drugie imię... w imię miłości do kolei. Teraz między pierwszym imieniem a nazwiskiem ma jeszcze nazwę stacji w Londynie. Kobieta twierdzi, że gdyby nie sprzeciw ze strony jej dzieci, zmieniłaby nawet pierwsze imię.
Kobieta, która od wielu lat pracuje dla brytyjskiego przewoźnika kolejowego Chiltern Railways postanowiła legalnie zmienić imię z powodu miłości do kolei, a szczególnie jednej z londyńskich stacji.
W ten sposób kobieta chciała między innymi uczcić 125. urodziny stacji, a także zbliżającą się 20. rocznicę swojej pracy w Chiltern. Dlaczego wybrała nazwę konkretnej stacji?
Imię na cześć stacji kolejowej. Nietypowy krok miłośniczki kolei
Rehana Khawaja to od teraz Rehana Marylebone Khawaja. Drugie imię kobieta legalnie zmieniła na cześć stacji kolejowej o takiej nazwie. Kobieta od lat zatrudniona jest w Chiltern Railways. Khawaja rozpoczęła swoją karierę w firmie w kasie biletowej i od tego czasu pracowała na różnych stanowiskach, w tym dyspozytora, nadzorcy stacji i kierownika stacji.
Obecnie pracuje jako kierownik ds. ochrony i bezpieczeństwa, ale swoją ulubioną stację, gdzie spędziła tyle czasu, nadal ma w sercu - a wkrótce także i w dokumentach, ponieważ zmiana imienia została potwierdzona urzędowo i musi zostać wniesiona np. do prawa jazdy i paszportu.
- Sama stacja nie jest duża. Ale ma duszę. Im bardziej ją odkrywałam, tym bardziej się w niej zakochiwałam. Naprawdę na stacji Marylebone czuję się jak w domu - wyjaśniła Khawaja powody zmiany imienia.
Wyjątkowa stacja - Marylebone. Zainspirowała pracownicę kolei do zmiany imienia
Khawaja powiedziała, że nie każda londyńska stacja jest tak wyjątkowa, jak Marylebone. Kobieta stwierdziła, że w przypadku tego punktu widać wyrazisty charakter, stacja jest ciepła i przyjazna.
- Uwielbiam ten budynek, uwielbiam ludzi i uwielbiam historię tej stacji. Kiedy zacząłem zarządzać stacją, czułam się, jakbym latała. Nadal tak się czuję, gdy tam jestem. To ogromna część mojego życia, a teraz będę ją zawsze mieć ze sobą oficjalnie, co jest naprawdę ekscytujące - stwierdziła Rehana Marylebone Khawaja.
Świętowanie powstania stacji Marylebone. Nowe imię pracownicy i wyjątkowe atrakcje
Inni pracownicy Chiltern Railways z zainteresowaniem podeszli do zmiany imienia jednej z pracownic na takie, jak nazwa stacji. Vanessa Russell, dyrektor HR w Chiltern Railways, powiedziała:
- Pracując w dziale HR, rzadko otrzymujemy prośby, które nas zaskakują. Zmiana drugiego imienia Rehany na nazwę stacji - Marylebone, jak najbardziej do takich należy. To pierwszy raz dla mnie i mojego zespołu, kiedy otrzymaliśmy takie zgłoszenie. Myślę, że jest to świadectwo wyjątkowości tej stacji, a także poczucia wspólnoty w firmie i tego, jakie ma ono znaczenie. W porównaniu z innymi londyńskimi stacjami Marylebone jest mała, ale jednocześnie potężna. Ma bogatą historię i jestem wzruszona, że miała ona tak namacalny wpływ na życie Rehany - stwierdziła specjalistka.
W ramach obchodów 125. urodzin nadano również nazwę jednemu z pociągów, a przy wejściu na stację przy Harewood Avenue odsłonięto nowe instalacje sztuki współczesnej. Ponadto Rehana i jej koleżanka Laura postanowiły zorganizować charytatywny spacer między wszystkimi 27. stacjami między Londynem Marylebone a Birmingham Moor Street, zbierając pieniądze dla organizacji pomocowych Safeline i The Railway Children.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 90 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!