15 pomysłów na niesamowity weekend: Kozubnik, miejsce grozy

Twoja kobieta lubi oglądać horrory? Fascynują ją tajemnicze, opuszczone miejsca? Wybierzcie się wspólnie do Kozubnika - miejsca żywcem wyjętego z filmu grozy.

Piękne, czy szkaradne? To już musicie ocenić sami...
Piękne, czy szkaradne? To już musicie ocenić sami...Rafał WalerowskiINTERIA.PL

Kozubnik: Polski odpowiednik Czarnobyla...

Kozubnik to wyjątkowe miejsce na mapie Polski. Ten opuszczony kurort wczasowy z czasów PRL położony w lasach Beskidu Małego niszczeje od prawie 20 lat. Rozszabrowane przez okolicznych złomiarzy budynki Hutniczego Przedsiębiorstwa Remontowego w Katowicach stopniowo popadają w coraz większą ruinę, tworząc jedyny w swoim rodzaju postapokaliptyczny krajobraz. Niektórzy odwiedzający pozostałości ośrodka twierdzą nawet, że Kozubnik to polski odpowiednik Czarnobyla. I choć z katastrofą nuklearną nie ma nic wspólnego (prędzej z ekonomiczną), to jednak coś w tym jest, bo wiele zakątków nowoczesnego niegdyś resortu dziś po prostu przeraża swym mrocznym klimatem. Jeśli nie mieliście jeszcze okazji odwiedzić opuszczonego kurortu, a chcecie doświadczyć specyficznej magii tego miejsca - spieszcie się, gdyż ruiny nie będą stały tam wiecznie. Jakiś czas temu jedna z firm rozpoczęła bowiem rewitalizację obiektu. Obecnie remontowany jest najwyżej położony budynek - "Kiczora", który jak przed laty pełnić będzie funkcję hotelu.

Kiczora z miesiąca na miesiąc pięknieje. Wkrótce nadejdzie dzień, w którym znowu zamieszkają tam gościeSamsung Galaxy S4 ZoomINTERIA.PL
Potłuczone szkło na leśnej ściółce. Nikt nie przejmuje się tym, że kiedyś trzeba to będzie posprzątaćSamsung Galaxy S4 ZoomINTERIA.PL
Dziś za oknami tylko las. Kiedyś ten ośrodek był prawdziwą perełką.Samsung Galaxy S4 ZoomINTERIA.PL
"Natura inspiruje od środka"Samsung Galaxy S4 ZoomINTERIA.PL
Budynek położony nad Kiczorą służył kiedyś jako arena do rozgrywek paintballaSamsung Galaxy S4 ZoomINTERIA.PL
Wszystkie okna już dawno znalazły nowych właścicieli. Co tylko mogło się przydać, zostało wyniesione z budynków ośrodkaSamsung Galaxy S4 ZoomINTERIA.PL
Nawet tabliczka z nazwą ulicy nie uchroniła się przed wandalamiSamsung Galaxy S4 ZoomINTERIA.PL
Kiedyś alejki były oświetlone. Jednak komuś przydały się nawet żarówki z latarniSamsung Galaxy S4 ZoomINTERIA.PL
Widok na Kiczorę od strony ulicy. Wkrótce ten budynek odzyska dawny blask. Choć na razie jest jedynie "szkieletem"Samsung Galaxy S4 ZoomINTERIA.PL
Tam lepiej nie wchodzić. Korozja przez lata zrobiła swoje. Zresztą z tego hydrantu raczej nie będzie już użytku...Samsung Galaxy S4 ZoomINTERIA.PL
Stare opony, poniszczone mury, walące się ściany. Dla takich widoków zjeżdżają tu "odkrywcy" z całej PolskiSamsung Galaxy S4 ZoomINTERIA.PL
Ruiny basenu. W tle górujący nad zabudowaniami hotel Kiczora.Samsung Galaxy S4 ZoomINTERIA.PL
Ruiny budynku odbijające się w górskim potoku, który na terenie ośrodka tworzy kilka małych wodospadówSamsung Galaxy S4 ZoomINTERIA.PL
Mury kurortowych budynków upodobali sobie graficiarze. Wiele prac prezentuje naprawdę dobry poziomSamsung Galaxy S4 ZoomINTERIA.PL
Czy ruina może być piękna? Cóż, nie da się zaprzeczyć, że ta w Kozubniku ma swój urok...Samsung Galaxy S4 ZoomINTERIA.PL
Wczasowiczom sprzed kilkudziesięciu lat można tylko pozazdrościć widokówSamsung Galaxy S4 ZoomINTERIA.PL
Jeden z wielu korytarzy rodem z horroru. Jest mokro, ślisko i ciemno. Samsung Galaxy S4 ZoomINTERIA.PL
Ruiny Kozubnika przepięknie kontrastują z malowniczymi kolorami lasu i błękitem niebaSamsung Galaxy S4 ZoomINTERIA.PL
Na fragmentach potłuczonych szyb rośnie mech. Gdzieniegdzie pojawiają się drzewa-samosiejkiSamsung Galaxy S4 ZoomINTERIA.PL
Dziś w budynku basenu nie ma śladu po oknach ani drzwiach. Wiatr hula w najlepsze...Samsung Galaxy S4 ZoomINTERIA.PL
Na dnie basenu ktoś zostawił starą lalkę. To tylko podniszczona zabawka, ale potęguje wrażenie grozy...Samsung Galaxy S4 ZoomINTERIA.PL
To zalecenie straciło na aktualności jakieś 20 lat temu...Samsung Galaxy S4 ZoomINTERIA.PL
W niewielu miejscach znaleźć możemy dziś tak ciekawe rozwiązania. Górski strumyk zapewniał Kozubnikowi własne ujęcie wodySamsung Galaxy S4 ZoomINTERIA.PL
Puste hale basenowe, niszczejące posadzki, rdzewiejące konstrukcje...Samsung Galaxy S4 ZoomINTERIA.PL
Górski strumyk został przez projektantów wykorzystany w sprytny sposób. Tworzył mały brodzik, a następnie przepływał pod halą basenowąSamsung Galaxy S4 ZoomINTERIA.PL

Kozubnik to wyjątkowe miejsce na mapie Polski. Ten opuszczony resort wczasowy z czasów PRL położony w lasach Beskidu Śląskiego niszczeje od prawie 20 lat.

Rozszabrowane przez okolicznych złomiarzy budynki Hutniczego Przedsiębiorstwa Remontowego w Katowicach stopniowo popadają w coraz większą ruinę, tworząc jedyny w swoim rodzaju postapokaliptyczny krajobraz.

Niektórzy odwiedzający pozostałości ośrodka twierdzą nawet, że Kozubnik to polski odpowiednik Czarnobyla. I choć z katastrofą nuklearną nie ma nic wspólnego (prędzej z ekonomiczną), to jednak coś w tym jest, bo wiele zakątków nowoczesnego niegdyś resortu dziś po prostu przeraża swym mrocznym klimatem.

Najbardziej malowniczym sposobem, aby dostać się do Kozubnika, będzie przejazd przez zaporę w Porąbce, tuż przy Jeziorze Międzybrodzkim. Stamtąd to zaledwie kilka kilometrów drogi. Choć nawigacja może kierować cię w prawo, kieruj się na samą górę, aż ujrzysz pozostałości dawnego kurortu. Nie bój się - tych atrakcji na pewno nie przegapisz.

Biletów wstępu nikt tu nie sprzedaje. Miejsce jest ogólnodostępne dla zwiedzających. Pamiętać jednak należy, że zdewastowane budynki generalnie nie należą do najbezpieczniejszych, dlatego po ruinach należy poruszać się bardzo ostrożnie. Dodatkowo przed wizytą tam warto zaopatrzyć się w odzież która nie krępuje ruchów, wygodne obuwie, latarkę no i aparat fotograficzny, do dokumentowania napotkanych znalezisk i widoków.

Porzucona lalka na dnie basenu - czy tak właśnie straszą nas duchy PRL-u?Rafał WalerowskiINTERIA.PL

Walące się mury, ślepe otwory okienne z powyrywanymi futrynami, opuszczone, ciemne korytarze, tajemnicze tunele, zrujnowane piwnice - to wszystko zobaczysz w Kozubniku. Jeśli masz fantazję, przeniesiesz się w lata 70., i wyobrazisz, jak to miejsce musiało wyglądać kiedyś. Jeśli nie - po prostu załamiesz ręce nad zmarnowaniem potencjału tego pięknego miejsca.

Wszyscy, którzy nie mieli jeszcze okazji odwiedzić opuszczonego kurortu, a chcieliby doświadczyć specyficznej magii tego miejsca - muszą się pospieszyć, gdyż ruiny nie będą stały tam wiecznie. Jakiś czas temu rozpoczęto bowiem rewitalizację obiektu. Obecnie remontowany jest najwyżej położony budynek - "Kiczora", który jak przed laty pełnić będzie funkcję hotelu.

Jeszcze kilka miesięcy temu, przy odrobinie sprytu można było wspiąć się na sam szczyt górującego nad resortem wieżowca. Dziś nie jest to już możliwe. Czas i firmy budowlane działają na niekorzyść miłośników eksploracji opuszczonych miejsc.

Kiczora - po lewej stan obecny, z prawej zdjęcie z kwietnia 2014 r.Rafał WalerowskiINTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas