Bury miś, czyli po drugiej stronie króliczej nory

Są rzeczy na tym świecie, o którym nie śniło się nawet filozofom. Są także miejsca, o istnieniu których nigdy byś nawet nie pomyślał. Miejsca tak abstrakcyjne, surrealistyczne, kuriozalne i awangardowe, że właściwie trudno nam w jakikolwiek sposób je skategoryzować czy zaszufladkować. Jednym z takich miejsc jest "Bury miś" w Bukowinie Tatrzańskiej. Niektórzy twierdzą, że wyjście z króliczej nory prowadzi właśnie tam.

"Biometalmorfoza" - jeden z elementów wystroju "Burego misia". Takich instalacji jest tu znacznie więcej
"Biometalmorfoza" - jeden z elementów wystroju "Burego misia". Takich instalacji jest tu znacznie więcejRafał WalerowskiINTERIA.PL

Niespotykane kurioza

Jeden z symboli Burego misia. Betonowy kosz na śmieci znany m.in z ulic Zakopanego
Jeden z symboli Burego misia. Betonowy kosz na śmieci znany m.in z ulic ZakopanegoRafał WalerowskiINTERIA.PL

Jacuzzi w żeliwnej balii

Obecnie Bartek pracuje nad zleceniem na otwieracze do butelek dla znanego producenta piwa. To praca konkursowa, a nagrodę ma już właściwie w kieszeni. Jego otwieracze wyglądają jak owoc gwałtu transformersa na Sputniku, kształtem przypominają bolidy znane z Mad Maksa, ale działają rewelacyjnie.

Przerywamy na chwilę pogaduchy. Idę coś zjeść. Zamawiam placki po zbójnicku i czuję się... oszukany. To nie porcja dla dorosłego faceta, ale raczej dla drwala. Po posiłku zwiedzam restauracyjny ogródek. Moje gałki oczne nie są w stanie rejestrować kolejnych absurdalnych instalacji, budowli, małych złomowych elementów architektury.

Trafiam na huśtawkę w kształcie konika, zrobioną z pociętej starej opony, betonowe igloo z kolorowymi luksferami do zabaw dla dzieci czy głowę starego Indianina przytwierdzoną do drzewa na wysokości kilku metrów. Tuż obok płynie malutki górski strumyczek. Za nim dostrzegam wielką żeliwną balię z kominem, obłożoną kamieniami. - To jacuzzi - tłumaczy spokojnie Bartek. - Trzeba tylko najpierw cały dzień palić pod spodem ognisko - objaśnia.

Betonowe igloo. W tle komin od nietypowego jacuzzi
Betonowe igloo. W tle komin od nietypowego jacuzziRafał WalerowskiINTERIA.PL

Latarnia morska w sercu Tatr

Zgromadzonego przez "Burego" złomu nikt nie śmie ruszyć. Jego kradzież obłożona jest bowiem klątwą!
Zgromadzonego przez "Burego" złomu nikt nie śmie ruszyć. Jego kradzież obłożona jest bowiem klątwą!Rafał WalerowskiINTERIA.PL

- Jeden stolarz zostawił swój warsztat z wszystkimi pracownikami i zajął się spawaniem złomu. Inny, który konstruował lasery, też rzucił to i robi stalowe rzeźby. Choć oficjalnie nie prowadzę praktyk, czasem wpada ktoś do warsztatu coś z nami pospawać - przyznaje.

Odjeżdżając, nabieram ochoty, by tak jak "Bury" zbierać i spawać złom, żyć w świecie abstrakcji, ograniczonym jedynie własną wyobraźnią. Po kilku dniach fascynacja nieco przygasa i zdaję sobie sprawę z tego, że to plan raczej szalony.

Pogodziłem się z faktem, że nie zostanę ekscentrycznym i radykalnym złomowym artystą, ale wiem jedno: do "Burego misia" na pewno będę wracał!

Rafał Walerowski

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas