Na Mapach Google Polska już graniczy z Królewcem

Komisja Standaryzacji Nazw Geograficznych zmieniła nazwę miasta Kaliningrad i obwodu kaliningradzkiego na Królewiec i obwód królewiecki. Amerykański koncern już wprowadził zmiany w swoich popularnych Mapach Google, co jest ciosem dla Kremla.

Na Mapach Google Polska już graniczy z Królewcem
Na Mapach Google Polska już graniczy z KrólewcemMapy Googlemateriały prasowe

Królewiec i obwód królewiecki, takie nazwy powinniśmy stosować od niedawna wobec rosyjskiego miasta Kaliningrad i obwodu kaliningradzkiego. Komisja Standaryzacji Nazw Geograficznych poza Granicami RP zaleciła stosowanie nowych nazw i właśnie stały się one rzeczywistością w popularnych Mapach Google.

Ten fakt to potężny cios dla Kremla. Słychać wycie - znakomicie. Działania Polski nie spodobały się rosyjskim politykom, a wśród nich Dmitrijowi Miedwiediewowi, który nie omieszkał skomentować to w mediach społecznościowych, w dobrze znanym wszystkim swoim obrzydliwym stylu.

Nazwa Kaliningrad na cześć zbrodniarza wojennego

Nazwy te powinny już dawno zostać zmienione, ponieważ Kaliningrad to nazwa nadana na cześć rosyjskiego zbrodniarza Michaiła Kalinina, odpowiedzialnego m.in. za mord w Katyniu. W ten sposób, w pewnym sensie Polska zaczyna odcinać ostatnie rosyjskie macki plugawiące naszą historię i ingerujące w naszą obecną rzeczywistość.

Królewiec został wzniesiony w 1255 roku przez Krzyżaków, którzy nazwali zamek mianem Coningsberg, co po polsku znaczyło "Królewska Góra". Nazwa ta została zadana na cześć króla Czech, Przemysła II Ottokara. To on stanął wówczas na czele wojsk i realizował wyprawy przeciwko Prusom. Królewiec przez 700 lat wchodził w skład Państwa Zakonnego i znajdował się w granicach Prus i Niemiec.

W Mapach Google już Królewiec i obwód królewiecki

Co najważniejsze, tereny Królewca przez 190 lat były polskim lennem, i gdyby nie II wojna światowa oraz atak Niemiec (III Rzeszy) na Polskę, wciąż te tereny byłyby polskie. Tymczasem stało się inaczej. Królewiec wszedł w skład Związku Radzieckiego, a teraz jest jednym z obwodów Federacji Rosyjskiej. Być może niebawem się to zmieni za sprawą wielkiej ukraińskiej kontrofensywy, która położy kres istnieniu naszemu odwiecznemu wrogowi, który zadał naszemu narodowi wiele bólu i cierpienia.

Ostatnimi czasy głośno zrobiło się o Królewcu za sprawą Czech. Media społecznościowe zalała fala memów, na których ukazywano Królewiec jako część terytorium Czech. Královec i Kraj královecký miały stać się czeskie przy podziale przy nadchodzącym wielkimi krokami rozpadzie Rosji. Wówczas nasi południowi sąsiedzi otrzymaliby upragniony dostęp do morza.

Powinniśmy się cieszyć z tak szybkiej zmiany w Mapach Google. Co ciekawe, nie zawsze oznaczenia tam są słuszne i często są mocno kontrowersyjne. Najlepszym przykładem może być tu Krym. W zależności od lokalizacji, w której się znajdziemy, Google Maps pokaże Półwysep Krymski na trzy różne sposoby. Według amerykańskiego giganta, ma to na celu ułatwienie orientacji w podróży, ale na razie wywołuje tylko oburzenie krajów sojuszniczych Ukrainy i samych jej władz.

Holenderski młyn do mielenia pigmentów. Pracuje tak jak 400 lat temuAFP
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas