Netflix odnotował najniższy wzrost liczby abonentów od 2015 r.

Popularny serwis sVOD nie ma łatwo przy wciąż rozrastającej się konkurencji. Jak wynika z najnowszej analizy zaprezentowanej na oficjalnej stronie firmy, platforma odnotowała tendencję spadkową liczby nowych abonentów.

Pomimo wielu popularnych tytułów, które Netflix zaprezentował w ostatnim czasie, firma może mieć problem ze spełnieniem swoich prognoz dotyczących liczby nowych subskrybentów w pierwszym kwartale 2022 roku. Już ostatnie trzy miesiące roku 2021 udowodniły, że słynna platforma streamingowa traci przyrost użytkowników. Najnowsza analiza pokazuje, że nowy rok może charakteryzować się nawet 50 proc. spadkiem w porównaniu do poprzednich okresów.

Reklama

Wpływ na ten stan rzeczy może mieć zarówno mniejsze zainteresowanie telewizją z powodu luźniejszych obostrzeń pandemicznych, jak i szybko rozwijająca się konkurencja. Podczas gdy Netflix wciąż może pochwalić się liczbą 222 milionów subskrybentów, inne platformy streamingowe powoli doganiają swojego rywala. Disney+ zakończył 2021 rok z 179 milionami użytkowników, a serwis wciąż nie jest dostępny we wszystkich krajach. Szybko rozwija się także HBO Max, które pochwaliło się rekordowymi statystykami w grudniu ubiegłego roku.

Wpływ na sytuację Netflixa bez wątpienia mają niedawno wprowadzone zmiany, które mają utrudnić dzielenie konto ze znajomymi. Z dużym niezadowoleniem została także przyjęta niedawna informacja dotycząca podwyższenia cen na rynku amerykańskim. Już niebawem mieszkańcy USA oraz Kanady będą musieli zmierzyć się z wyższymi stawkami za abonament.

Czyżby największa dotychczas platforma sVOD miała się niebawem zmierzyć z kryzysem?  

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Netflix | telewizja | sVOD
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy