Squid - nie umknie ci żaden news
Informacje czerpiemy z internetu, a konkretniej z Facebooka. To w roku 2017 - jak zwykł mawiał klasyk - "oczywista oczywistość". Sęk w tym, że to metoda równie wygodna, co zawodna.
Odnajdywanie newsów na "niebieskim" portalu jest delikatnie mówiąc "cholernie niewygodne". Do tego dochodzi kwestia facebookowych algorytmów, które jedną i tę samą informację pokażą nam kilka razy, a niektóre newsy nie wiedzieć czemu zdecydują się przed nami... ukryć.
Na szczęście istnieje alternatywa i to w postaci prostej w obsłudze aplikacji Squid. To nic innego jak agregator interesujących nas treści, który automatycznie aktualizuje i segreguje informacje z interesujących nas dziedzin.
Kilka ruchów palcem wystarczy, by ustawić wszystko według własnych preferencji. Co najlepsze, program nie każe przechodzić przez żmudny i drażniący proces zakładania konta użytkownika. Wystarczy tylko wybrać kilka sfer zainteresowań i Squid bierze się do pracy.
Tym, co może podobać się w aplikacji jest jej prostota. Ma ona dostarczać najświeższe newsy. I robi to szybko, sprawnie i w ładnej oprawie. Całość umożliwia przełączanie się między widokiem na stronę wwww, z której został "zaciągnięty" news oraz tak zwanym czytnikiem. W tym drugim, uproszczonym trybie teksty czyta się po prostu przyjemniej.
Ciekawą opcją jest także "kreślenie" po artykułach. Najbardziej interesujący, czy też najśmieszniejszy fragment możecie podkreślić lub zakreślić i wysłać znajomym w formie linku. Zbędny dodatek? Z tej opcji sami korzystaliśmy zadziwiająco często.
Wady? Aplikacji przydałaby się właściwie tylko opcja zapisywania artykułów do późniejszego czytania ich w trybie offline.
Na Squid znajdziecie znajdziecie oczywiście treści z FACET.interia, jak i innych naszych serwisów. Do przeczytania!