Tak dziś wygląda wyzwolony Kupiańsk. Obraz nędzy i rozpaczy
Na początku września Siły Zbrojne Ukrainy odbiły miasto Kupiańsk, leżące w obwodzie charkowskim. W sieci pojawiły się filmy z przejazdu przez to małe miasto. Obraz nędzy i rozpaczy. Tak wygląda ruski mir.
Kupiańsk to jedna z kluczowych miejscowości leżących w obwodzie charkowskim. Został on wyzwolony spod rosyjskiej okupacji przez Siły Zbrojne Ukrainy na początku września. Stolica regionu liczyła 27 tysięcy mieszkańców. Miasto jest wrotami do możliwości odbicia dalszych terenów leżących za rzeką Oskil aż do granic obwodu ługańskiego.
Wycofujący się w panice Rosjanie pozostawili w Kupiańsku obraz nędzy i rozpaczy. Miasto pochłonął ruski mir, czyli rozwojowa stagnacja i marazm. Dziś w Kupiańsku brakuje wody, gazu i prądu. Za kilku miesięcznej okupacji rosyjskiej miasto popadło niemal w ruinę. Wielu mieszkańców Rosjanie wywieźli na obszar Federacji Rosyjskiej.
Kupiańsk to obraz prawdziwego ruskiego miru
Chociaż rosyjskie władze po zajęciu miasta zapowiedziały rychłe polepszenie jakości życia mieszkańców, to jednak ostatecznie ich starania spełzły na niczym. W Kupiańsku można usłyszeć głosy, że gdyby nie wyzwolenie ukraińskiej armii, za kilka miesięcy większość ludności wylądowałaby na lokalnym cmentarzu.
W mieście odbywały się regularne tortury proukraińskich mieszkańców. Byli oni, podobnie jak w reszcie okupowanych przez Rosjan terenach Ukrainy, poniżani, prześladowani i wykorzystywani do różnych prac. Wielu przyznało, że było traktowanych jak obywatele drugiej kategorii.
W chwili wyzwolenia miasta przez ukraińską armię, wielu mieszkańców wyszło na ulice, cieszyli się i okazywali wyrazy wdzięczności żołnierzom za uratowanie przed utopią ruskiego miru. W ostatnich dniach Polacy dostarczyli tam pomoc humanitarną.
Na materiale filmowym opublikowanym w sieci możemy zobaczyć zniszczone budynki mieszkalne, sklepy czy chodniki, dosłownie, jakby niedawno przeszło tam tornado. Ukraińskie władze miasta zapowiedziały szybkie wsparcie mieszkańców i odbudowę miasta. Na dobry początek trzeba będzie wyburzyć wiele budynków oraz przywrócić dostawy energii i wody.