Twórcze ozdabianie ciała

Ozdabianie ciała dla wielu jest sztuką, dla wielu ekstrawagancją. W wielu kulturach przypisuje mu się również znaczenie symboliczne.

Tatuaże, kolczyki, gliniane krążki, tunele, fantazyjne fryzury to zjawiska powszechne nie tylko w naszym kręgu kulturowym. Rytuały takie są powszechne wśród dzikich ludów Afryki, nie skażonych jeszcze przez cywilizację zachodnią. Co dokładnie dla członków tych plemion oznacza ozdabianie ciała, jaki stosunek mają do tego "biali ludzie", co obie kultury chcą przez to wyrazić?

Kanon piękna u Mursi

Jednym z bardziej specyficznych plemion, które wielką wagę przywiązuje do zdobienia ciała, są Mursi. Ich bojowe nastawienie ujawnia się nie tylko w codziennych obrzędach, ale też w wyglądzie. Tym, co rzuca się w oczy najbardziej, jest kolorowy gliniany krążek w dolnej wardze, który może być malowany w różne wzory.

Reklama

Zakłada się go już małym dziewczynkom, później wymieniając na większy. Krążek ma zwiększyć atrakcyjność i wartość kobiety, a tym samym jej szanse na znalezienie bogatego męża. Tak przyozdobiona dziewczyna stanowi w afrykańskiej kulturze kanon piękna. Jednak nie jest to jedyna funkcja krążka.

Dla nas Europejczyków, ozdoba ma podkreślić piękno i zachęcać czy nawet prowokować męski zachwyt. U Mursi natomiast służy odstraszeniu potencjalnych zalotników z innych plemion, a według legendy chroni też przed łowcami niewolników oraz złymi duchami, które wnikały do człowieka właśnie przez usta.

Wyraź siebie tatuażem

Ozdabiania ciała tatuażem upodobały sobie głównie osoby młode lub sławne, które w ten sposób chcą się wyróżnić z tłumu i podkreślić swoją buntowniczą osobowość. Antropolog Jan Witold Suliga tłumaczy: "Często młodzi ludzie uważają, że tatuaż wyraża ich duszę. Pozwala też się wyróżniać. Są subkultury, których członkowie tatuują sobie jak największe powierzchnie ciała. Te subkultury są swoistego rodzaju współczesnymi plemionami."

Skrajnym przykładem takiej ekstrawagancji może być Julia Gnuse, dla której tatuowanie stało się pasją, po tym, jak dowiedziała się, że choruje na rzadką chorobę skóry. Od tego czasu ozdobiła aż 95% swojego ciała obrazkami o różnej tematyce.

Dla ludów afrykańskich tatuaż również stanowi ważną formę wyrażania siebie. Mężczyźni z plemienia Mursi tworzą na ciele obrazki, które zawierają informację o zabitych wrogach albo zwycięskich walkach. Podobnie w naszej kulturze, tatuaż często stanowi prywatne przesłanie.

Piękne blizny?

W kulturze Afryki ozdobę może stanowić nawet to, co przez nas "białych" uważane jest za szpecące. Blizny, które my staramy się usuwać, dla ludów takich jak Hamerowie czy Mursi są powodem do dumy. Wiąże się to z rytuałem inicjacyjnym członków plemienia.

Aby okazać oddanie i lojalność, krewne mężczyzny, który wstępuje w dorosłość nakazują, aby je wychłostać, następnie zasypują powstałe w ten sposób rany popiołem, co sprawia że tworzą się wyraźne blizny o różnych kształtach. Dla nas jest to brutalne, ale Hamerki darzone są dzięki temu ogromnym szacunkiem w swoim środowisku. Tamtejsze kobiety decydują się na taki zabieg, ponieważ w przyszłości mają zagwarantowaną pomoc ze strony mężczyzny, w intencji którego utworzyły blizny.

Moda na specjalne okazje

Hamerowie znani są również z dbałości o szczegóły swego wyglądu, uważa się ich za jedno z "najmodniejszych" afrykańskich plemion. Panowie, niczym gejsze śpią na specjalnych krzesłach, aby nie zepsuć fantazyjnej fryzury. Panie zakładają naszyjniki i bransolety własnej roboty, farbują włosy papką z czerwonej ochry pomieszanej z tłuszczem. Czyż nie podobnie upiększają się kobiety w naszej kulturze, chociaż może używają do tego celu innych, mniej naturalnych specyfików i materiałów?

Mężatki - w obu kulturach mają swoją ozdobę - dla Europejek jest to obrączka, dla afrykańskich kobiet specjalny naszyjnik (bignere). Często też pierwszą rzeczą jaką robimy, gdy rozpoczynamy nowy etap w życiu jest zmiana fryzury, podobnie Hamerowie, którzy golą głowy na specjalne okazje: śmierć bliskich, ślub, udane polowanie. Zaskakujące, jak wiele łączy nas z tym ludem.

Inne plemię - Karo, uważa się za artystów w dziedzinie malowania ciała. Głównie z okazji świąt, tworzą specyficzny makijaż w postaci różnobarwnych malowideł inspirowanych naturą (wśród nich najpopularniejszy jest wzór ptaka gwinejskiego).

Dla dzikich plemion afrykańskich dekorowanie ciała wynika z chęci odróżnienia się od zwierząt. My, stosując takie zabiegi, kierujemy się głównie indywidualnymi upodobaniami.

Zachodnie społeczeństwo stara się unikać bólu. Inaczej jest wśród plemion Afryki, gdzie ból fizyczny to część kultury, towarzyszący przez całe życie a samookaleczanie stanowi powód do dumy. Z drugiej strony, w kulturze zachodniej nie brakuje ludzi, którzy dobrowolnie decydują się na operacje plastyczne dla poprawienia urody. Również tatuaże mimo, że bolesne mają wielu zwolenników. Jednak czego nie robi się dla urody.

D.P

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy