W Europie powstała pierwsza plantacja kawy. To skutek globalnego ocieplenia

Rosnące temperatury na Starym Kontynencie sprawiają, że plantatorzy coraz poważniej myślą o uprawach kawowców. W tym roku pierwszy raz w historii te tropikalne rośliny wydały owoce na Sycylii. To najbardziej wysunięta na północ uprawa kawy na świecie.

Rosnące temperatury na Starym Kontynencie sprawiają, że plantatorzy coraz poważniej myślą o uprawach kawowców. W tym roku pierwszy raz w historii te tropikalne rośliny wydały owoce na Sycylii. To najbardziej wysunięta na północ uprawa kawy na świecie.
Już można napić się pierwszej filiżanki kawy z Europy /123RF/PICSEL

Rodzina Morettino z włoskiej Sycylii od 30 lat bezskutecznie starała się wyhodować pierwsze owoce kawowca. Ta smutna rzeczywistość diametralnie odmieniła się w tym roku. W małym ogrodzie na przedmieściach Palermo pojawiły się pierwsze owoce kawowca. To wydarzenie bezprecedensowe i jednocześnie dowód na coraz szybsze postępowanie globalnego ocieplenia oraz zmian klimatycznych.

Włosi na razie nie myślą o wielkim biznesie, ale tego w przyszłości nie wykluczają. Rodzina Morettino posadziła 66 sadzonek, z których udało się uzyskać 30 kilogramów kawy. Duża część worków z tym pobudzającym napojem sprzedała się na pniu. W okolicy Palermo, pierwsza kawa z Europy zyskała gigantyczną popularność. Teraz czas na podbój świata.

Reklama

Ciekawostką jest, że kawa rośnie na przedmieściach Palermo w ogródku, który położony jest na wysokości zaledwie 350 metrów nad poziomem morza. Tymczasem rośliny kawowca na całym świecie rosną na wysokości ok. 1500 metrów. Eksperci są pewni, że odmiana sycylijska kawy będzie dla wielu wyjątkowa tak, jak najlepsze francuskie wina. Musimy uzbroić się w cierpliwość i poczekać jeszcze kilka lat.

Niestety, chociaż Sycylijczycy mogą być szczęśliwi, że ich piękny zakątek Europy będzie płynął kawą, to jednak zmiany klimatyczne przyniosą też ogromne problemy, z którymi już teraz zaczynają się borykać. Chodzi o pustynnienie. Klimatolodzy wieszczą, że południowe Włochy będą miały klimat Tunezji.


To wszystko sprawi, że hodowcy będą musieli pomyśleć o uprawach odmian roślin bardziej odpornych na ekstremalne warunki pustynne. W przypadku kawy, hodowcy coraz poważniej myślą o dzikiej odmianie z Sierra Leone, która ma największy obecnie znany potencjał do przyjęcia się na Sycylii i przetrwania następnych wielu dekad wielkich zmian.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: kawa | Włochy | Sycylia | zmiany klimatu | globalne ocieplenie | geekowski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy