Zmierzch dawnej potęgi. Upadek górnictwa w Rumunii

Przemysł górniczy w dolinie Jiu w Rumunii prosperuje nieprzerwanie od 160 lat. Ale tak jak w wielu częściach świata, tak i tam węgiel idzie wreszcie w odstawkę. Z 15 ogromnych kopalń dzisiaj działają zaledwie cztery. W szczytowym okresie pracowało w okolicach Jiu pracowało 54 tys. górników. Z tej imponującej liczby nie zostało nawet 10 proc., bo obecnie tamtejsze zakłady zatrudniają 4,5 tys. osób. Branża otaczana przez dekady specjalnymi względami ze strony komunistów i wczesnych rządów lat 90. chyli się ku upadkowi, a jej dni wydają się policzone.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy