Yanosik - ponad 2 mln kierowców skorzystało z tej aplikacji!

Yanosik, popularna w Polsce aplikacja umożliwiająca wymianę informacji o sytuacji na drodze, została pobrana ponad 2 mln razy.

Garść informacji o aplikacji Yanosik - czy korzystacie z niej?
Garść informacji o aplikacji Yanosik - czy korzystacie z niej?materiały prasowe

Liczba pobrań obejmuje wszystkie platformy, na które aplikacja jest już dostępna: Android, iOS, Windows Phone oraz BlackBerry 10. Miesiąc temu jej producent, firma Neptis S.A., zadebiutował na giełdzie papierów wartościowych NewConnect, a pod koniec lipca Yanosik po raz pierwszy pojawił się za granicą. Na pierwszy ogień wybrano Litwę. Twórcy aplikacji nie wykluczają jednak zaistnieniana kolejnych rynkach. Spore zainteresowanie aplikacją za naszą wschodnią granicą na pewno przyspieszyło osiągnięcie 2 mln pobrań. Warto zwrócić uwagę na to, że jest to pierwszy polski projekt społecznościowy, który wychodzi poza granice kraju.

System Yanosik opiera się na wzajemnej współpracy pomiędzy kierowcami. W dużej mierze to od nich zależy liczba informacji znajdujących się w systemie, jak również ich aktualność. A chętnych do wzajemnego ostrzegania się jest coraz więcej. Zwiększona liczba pobrań przekłada się na kolejnych aktywnych użytkowników. Obecnie miesięcznie z Yanosika korzysta już ponad 600 tys. unikalnych użytkowników, którzy w ciągu miesiąca przejeżdżają łącznie ponad 200 mln km i przesyłają ponad 5 mln zgłoszeń o zdarzeniach na drodze. W ostatnim czasie padł kolejny rekord liczby użytkowników online (osób korzystających z aplikacji w tym samym momencie) - ich liczba sięgnęła już 112,5 tys.

Yanosik jest projektem społecznościowym nie tylko pod względem ostrzegania się o sytuacji na drodze, ale również innych wymiarów pomocy. Kierowcy mogą edytować ceny paliw na mapie, dodawać i oceniać przydrożne punkty gastronomiczne i przyczyniać się do ulepszania samej mapy.

Czy korzystacie z aplikacji Yanosik? Jest ona przydatna? Podzielcie się swoją opinią w komentarzach pod materiałem.

Informacja prasowa/INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas