Kradł figurki świętych i wstawiał swoje wersje. Są zarzuty
Mieszkańcy powiatu strzeleckiego od zeszłego roku zgłaszali policji, iż ktoś zabiera obrazy i figurki świętych z kapliczek, na ich miejsce wstawiając "karykatury". Teraz na policję zgłosił się odpowiedzialny za to 64-letni mężczyzna. Wiadomo, czemu zabierał dzieła i wstawiał na ich miejsce swoje twory. Co mu za to grozi?
Była nieudana renowacja "Ecce Homo" w Hiszpanii, jest afera z "Ecce Homo" w Polsce
Swego czasu sieć obiegły zdjęcia przedstawiające "odnowienie" obrazu "Ecce Homo" (oto człowiek). Dzieło to, stworzone przez hiszpańskiego malarza Eliasa Garcíę Martíneza w 1930 roku, zdobiło ścianę kościoła w Borji, niewielkim mieście w Hiszpanii. Obraz ukazywał Chrystusa z cierniową koroną i nie był szczególnie znany. Wszystko zmieniło się w 2012 roku, gdy Cecilia Giménez, zupełna amatorka w dziedzinie sztuki, podjęła się renowacji dzieła.
Efekt pracy okazał się daleki od zamierzonego. Ze względu na odmieniony wygląd, obraz zyskał nowe miano: "Ecce Mono" (oto małpa). Historia ta stała się globalnym memem i przyciągnęła tłumy turystów. Teraz podobna sytuacja ma miejsce w Polsce. Ktoś postanowił zabrać obraz i figury świętych i w ich miejsce dać "nowe wersje".
Samozwańczy konserwator zabytków zabierał figurki świętych w powiecie strzeleckim
Mowa o incydencie z woj. opolskiego. Od zeszłego roku mieszkańcy powiatu strzeleckiego zauważali, że z kapliczek znikają figury świętych, tylko po to, by w ich miejsce pojawiały się inne. Wygląd "odnowionych" rzeźb wzbudzał konsternację. Zdaniem niektórych mieszkańców miejscowości Łaziska, Rozmierz i Grodzisko, figurki były "karykaturami biblijnych postaci".
Skargi mieszkańców trafiły do funkcjonariuszy. Komenda powiatowa policji w Strzelcach Opolskich skierowała do pracy we wskazane miejsca techników kryminalistyki oraz mundurowego z psem tropiącym. Sprawdzali oni kapliczki, w których doszło do podmiany figur i udało im się ustalić dane sprawcy.Niedawno 64-letni mężczyzna sam zgłosił się na policję.
64-letni "pasjonat" sam zgłosił się na policję. Co mu grozi?
Przed zgłoszeniem się na policję stopniowo "oddawał" podebrane z kapliczek figurki świętych - niektóre miały nawet dołączone pieniądze. Jak tłumaczył sprawca: "wystraszył się, gdyż doszły do niego sygnały, że funkcjonariusze interesują się jego osobą i podejrzewają go o sprawstwo".
- Wyjaśnił, że nie miał złych intencji, zabierając figury świętych oraz obraz Matki Boskiej. Chciał je odrestaurować, gdyż jest to jego hobby i pasja. 64-latkowi podczas przesłuchania zostały przedstawione zarzuty, m.in. kradzieży i kradzieży z włamaniem - powiedziała cytowana przez Radio Opole mł. asp. Dorota Janać z Komendy Powiatowej Policji w Strzelcach Opolskich.
Sprawa jest w toku - prokurator przeanalizuje wyjaśnienia podejrzanego i zdecyduje, co dalej. Za takie czyny kodeks karny przewiduje nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
