Aspiryna może w przyszłości pomóc leczyć raka. Wszystko przez właściwości przeciwzapalne

Jak się okazuje, nawet jeden z najstarszych leków znanych człowiekowi, może skrywać tajemnice. Naukowcy twierdzą, że popularna na całym świecie aspiryna okaże się pomocna w leczeniu różnych stanów zapalnych, a nawet i raka. Czy czeka nas medyczna rewolucja za sprawą specyfiku, który w różnych formach jest przyjmowany przez ludzi od tysięcy lat?

Zażywanie aspiryny zmniejsza ryzyko wystąpienia nowotworów
Zażywanie aspiryny zmniejsza ryzyko wystąpienia nowotworów123RF/PICSEL

Aspiryna sposobem na raka i nie tylko

Chociaż brzmi to dość kontrowersyjnie, to zdaniem części badaczy popularna na całym świecie aspiryna może pomóc w leczeniu niektórych odmian raka. Wszystko za sprawą dobrego działania przeciwzapalnego, które nadal skrywa sporo tajemnic. Te ostatnie postanowili zbadać naukowcy z University of Texas w Arlington. Wiele mechanik działania aspiryny w naszym organizmie jest owianych tajemnicą, dlatego jednym z celów badań i eksperymentów było dokładniejsze poznanie leku i jego wpływu na organizm.

Aspiryna to magiczny lek, ale długotrwałe jej stosowanie może powodować szkodliwe skutki uboczne, takie jak wewnętrzne krwawienie i uszkodzenie narządów. Ważne jest, abyśmy zrozumieli, jak to działa, abyśmy mogli opracowywać bezpieczniejsze leki z mniejszą liczbą skutków ubocznych.
Subhrangsu Mandal, profesor chemii i biochemii

Naukowcy przyznali, że odkryli kilka sposobów, w jakich dochodzi do blokowania stanów zapalnych przez aspirynę. Chodzi głównie o hamowanie enzymu cyklooksygenezy. Za sprawą enzymu powstają substancje odpowiadające bezpośrednio za pojawianie się stanów zapalnych, podczas gdy działanie aspiryny polega na utrudnieniu jego powstawania.

Z raportu naukowców wynika, że odkryli oni nowe sposoby zachodzenia reakcji pomiędzy aspiryną a enzymami - od kontroli czynników transkrypcyjnych po spowolnienie rozkładu różnych aminokwasów. Najważniejszym efektem badań jest jednak zachodzenie zależności między hamowaniem procesu budowania dioksygenas indoloaminowych a cyklooksygenezy.

I jest to bardzo dobra wiadomość z perspektywy naszego układu odpornościowego, który jest w ten sposób wzmacniany. Zdaniem naukowców zajmujących się tym tematem, może to powodować lepsze radzenie sobie organizmu z komórkami nowotworowymi. Oznacza to, że przy głębszym poznaniu zależności moglibyśmy być w stanie stworzyć skuteczniejszy lek na raka.

Jak jednak przyznali autorzy badania, droga do takich wyników jest jeszcze bardzo długa. To tak naprawdę pierwsze przebłyski w temacie nowinek ze świata aspiryny. Nie oznacza jednak, że nigdy nie nastąpi przełom - po prostu przyjdzie nam na niego poczekać.

Aspiryna w życiu codziennym

Większośc z nas miała do czynienia z aspiryną, wszak jest to jeden z najpopularniejszych leków znanych człowiekowi. Towarzyszy mu od dawna - z kwasu salicynowego pozyskiwanego z wierzby korzystali ludzie starożytni wiele tysięcy lat temu. Specyfik został opisany nawet w 1550 roku p.n.e., a wśród znanych użytkowników wymienić można choćby Hipokratesa.

Koniec XIX wieku to z kolei stworzenie syntetycznego leku, który wszedł do świata farmacji na dobre i dziś nie wyobrażamy sobie bez niego życia - choć w odpowiednich dawkach, bo jego stosowanie może nieść skutki uboczne.

Przynoszą słodycze i papierosy. Ukraińcy opłakują swoich zmarłychAFP
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas