Bill Gates: Zamiast lecieć na Marsa, kupmy trochę szczepionek

​Bill Gates wolałby ratować Ziemię i wspierać rozwój szczepionek, niż uciekać na Marsa. W jednym z ostatnich podcastów, współzałożyciel Microsoftu pochwalił także Elona Muska.

Bill Gates wyjaśnił, że nie jest "człowiekiem Marsa". Sam wolałby wydać pieniądze na szczepionki przeciwko odrze i walkę ze zmianami klimatycznymi niż podróże na Czerwoną Planetę.

Poglądy Gatesa ujawniono w podcaście "Sway" New York Timesa, w którym wyjaśnił on swoje stanowisko w sprawach związanych z Ziemią. 

- Nie, nie jestem człowiekiem Marsa. Znam wielu takich ludzi z Marsa, ale sam nie mogę się tak określić - powiedział Bill Gates.

Gates pochwalił Elona Muska i wszystko, co wniósł do segmentu pojazdów elektrycznych, nazywając stworzenie Tesli "jednym z największych wkładów w zmiany klimatu, jaki ktokolwiek kiedykolwiek zrobił". 

Syn polskiej legendy pracuje w NASA - zdradza sekrety marsjańskich misji

- Zasadniczo nie robimy wystarczająco dużo w zakresie twardych rzeczy: stali, cementu, mięsa. I niestety, rzeczy, o których ludzie myślą - elektryczność, samochody osobowe - to jedna trzecia problemu. Musimy więc pracować nad dwiema trzecimi - wyjaśnił Gates.

Tak więc zamiast finansować misje kosmiczne na Czerwoną Planetę, Gates woli wydać część swojej fortuny na działania związane z Ziemią, takie jak szczepionki przeciwko odrze i inne kwestie zdrowotne, a także na kryzys klimatyczny.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Bill Gates | Misja na Marsa | Mars | Elon Musk
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy