Chińskie pływające miasto

AT Design Office stworzyło szczegółowy projekt pływającego miasta – czytamy na łamach serwisu Dezeen. Podobne prace traktujemy zazwyczaj jako wizję bardzo odległej przyszłości, ale ten zleciła chińska firma budowlana CCCC, odpowiedzialna m.in. za konstrukcję 50-kilometrowego mostu, który połączy Hong Kong, Makao i Zhuhai.

Obszar delty Rzeki Perłowej należy do najbardziej rozwiniętych w kraju, jednakże jego zachodnia część, do której należą miasta Zhuhai, Zhongshan czy Jiangmen, jest wyraźnie uboższa. W celu poprawy ich sytuacji Chińczycy postanowili wybudować gigantyczny most, który połączy Hong Kong, Makao i Zhuhai. Z jego pomocą transport pomiędzy miastami stanie się tańszy i przede wszystkim szybszy. Problem polega na tym, że w delcie Rzeki Perłowej znajdują się niezwykle ważne morskie szlaki handlowe, więc niektóre elementy niemalże pięćdziesięciokilometrowej konstrukcji będą musiały znaleźć się pod wodą.

Reklama

Podwodna część mostu składa się z gotowych elementów konstrukcyjnych o długości 150 metrów - wodowanych, a następnie holowanych we właściwe miejsce, gdzie są ze sobą łączone. W oparciu o tą samą technikę ma powstać pierwsze pływające miasto.

Koncepcja przedstawiona przez zespół z AT Design Office zakłada wykorzystanie szeregu ogromnych bloków o długości 150 metrów - gotowych elementów infrastruktury mieszkalnej, transportu czy rozrywki. I podobnie jak elementy mostu - powstaną na lądzie, a dopiero na morzu zostaną połączone w aglomerację o powierzchni 10 mil kwadratowych. Tylko niewielka jej część znajdzie się nad powierzchnią wody, ogromna większość będzie głęboko zanurzona.

Na powierzchni pojawi się zieleń oraz pokaźnych rozmiarów centrum rozrywkowo-rekreacyjne. Będą również porty, przystanie dla jachtów, centra zarządzania odpadami czy produkujące żywność. Cała reszta - a więc hotele, mieszkania, sklepy czy biura - znajdzie się pod wodą. Obie części będą miały osoby system transportu - nawodne i podwodne statki, alejki, korytarze oraz windy. Nie zabraknie również pionowych otwartych na powierzchnię ogrodów, które tchną życie w głąb podwodnej struktury.

Miasto będzie oczywiście przyjazne środowisku i samowystarczalne. Nie uwolni do otoczenia żadnych śmieci czy odpadków. Nie będzie produkowało dwutlenku węgla. Ma być supernowoczesną metropolią, lekarstwem na problemy przeludnionych i silnie zurbanizowanych kontynentów, na których, mając na uwadze dobro środowiska naturalnego naszej planety, nie ma już miejsca na kolejne wielkie miasta.

Projektowi pierwszego pływającego miasta bacznie przyglądają się najwięksi chińscy inwestorzy. Jednak najpierw, a dokładnie w przyszłym roku, powstanie niewielka makieta.     

Jeśli interesują was projekty futurystycznych pływających miast, to warto zajrzeć do innego z naszych artykułów.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy