Fałszowanie wyników badań lekarskich okazuje się prostsze niż sądzono

Aleksander Piskorz

Aleksander Piskorz

Naukowcy zajmujący się sektorem bezpieczeństwa postanowili przeprowadzić eksperyment danych medycznych. Specjalnie stworzone oprogramowanie fałszowało wyniki badań rezonansu magnetycznego i tomografii komputerowej. Czy lekarzom udało się zorientować w całej sytuacji?

Algorytmy są w stanie łatwo zmienić wyniki badań
Algorytmy są w stanie łatwo zmienić wyniki badań123RF/PICSEL

Łamanie zabezpieczeń sprzętu medycznego, kradzież danych czy chociażby zdalna modyfikacja niektórych komponentów wszczepianych pacjentom, to temat, który nie jest nowy. Naukowcy zajmujący się bezpieczeństwem w Izraelu opracowali specjalne, złośliwe oprogramowanie, które może dodawać realistycznie wyglądające zmiany do standardowych wyników badań z rezonansu magnetycznego, a także tomografii komputerowej. Całym projektem zajął się oddział ulokowany w Centrum Badań nad Bezpieczeństwem Cybernetycznym na Uniwersytecie Ben Guriona.

Cel? Podkreślić niedbałe i kiepskie zabezpieczenie narzędzi do wykonywania badań diagnostycznych, a także sieci, które obsługują i kontrolują poufne, wrażliwe informacje na temat pacjentów.

Aby sprawdzić, jaką skuteczność może uzyskać specyficzny rodzaj ataku, naukowcy przeprowadzili badanie "na ślepo", w którym to poprosili radiologów o zdiagnozowanie warunków oraz postawienie diagnozy na podstawie tomografii komputerowej płuc. Niektóre ze skanów zostały zmienione za pośrednictwem wspomnianego, złośliwego oprogramowania. Po przedstawieniu skanów zawierających w sobie guzki z fałszywymi nowotworami, radiolodzy powrócili do naukowców z diagnozą: w 90 proc. przypadków rozpoznali oni raka. Kiedy zaś szkodliwe algorytmy usunęły i ukryły prawdziwe zmiany nowotworowe, radiolodzy w 94 proc. przypadków stwierdzili, iż dana osoba jest w pełni zdrowa.

Lekarze "nabrali się" w większości przypadków123RF/PICSEL

Po poinformowaniu lekarzy o zastosowaniu złośliwego oprogramowania zmieniającego rzeczywiste dane, dalej próbowali oni prawidłowo postawić diagnozę. Otrzymując drugi zestaw z ostrzeżeniem, iż niektóre skany zostały użyte w ramach manipulacji, lekarze w 60 proc. przypadków znów nie mieli racji. W całej sytuacji jest jednak duży pozytyw. Oprogramowanie szpitala używane do analizy skanu oraz rozpoznania choroby nie dało się nabrać - system za każdym razem odkrył podstępne sztuczki naukowców z Uniwersytetu Ben Guriona. Sama technologia wykorzystana do manipulacji danymi medycznymi nie trafi również w niepowołane ręce. Została ona bowiem stworzona tylko i wyłącznie na potrzeby eksperymentu.

Cała sytuacja powinna jednak zapalić czerwoną lampkę w szpitalach na całym świecie. Już wcześniej niektóre placówki były celami wyrafinowanych ataków cybernetycznych. Stawka jest wtedy najwyższa: oprogramowanie użyte przez hakerów blokuje systemy do czasu wpłacenia odpowiedniej sumy pieniędzy powodując paraliż oraz solidne zagrożenie życia leczonych pacjentów.

Na szczęście póki co w większości przypadków podobnego scenariusza nie ma się co obawiać.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas