Już wiadomo, kiedy zginęła cywilizacja minojska
Ponad 3500 lat temu doszło do erupcji wulkanu Santoryn, która zniszczyła jedną z największych cywilizacji w historii świata. Po cywilizacji minojskiej został tylko pył.
Archeolodzy nie byli do tej pory pewni, kiedy dokładnie miało to miejsce, pozostawiając duże wątpliwości w terminach licznych wydarzeń historycznych, na które wpłynęła ta katastrofa. Dopiero teraz badania słojów drzew rzucają nowe światło na te kontrowersje.
Około 1600 r. p.n.e. cywilizacja minojska była najbardziej zaawansowana na świecie. Po erupcji Santorynu pozostała tylko warstwa popiołów i pyłów gruba na 40 m. Tsunami wywołane erupcją wulkanu zniszczyło minojskie miasta na innych wyspach i prawdopodobnie to stało się początkiem legend o Atlantydzie. Ale próby datowania tego zdarzenia prowadziły do sprzecznych wyników.
- Wulkan wybucha, co reprezentuje jeden krótki przedział czasu. Jeżeli możemy precyzyjnie ustalić tę datę, wtedy uzyskujemy precyzyjny znacznik czasu - powiedziała dr Charlotte Pearson z Uniwersytetu Arizona.
Starożytne miasto Akrotiri na wyspie Santoryn zostało uszkodzone przez trzęsienia ziemi prowadzące do erupcji wulkanu i prawdopodobnie zostało wcześniej opuszczone. Naukowcy sugerują, że doszło do tego między 1570 a 1500 r. p.n.e. Ale datowanie radiowęglowe materiału roślinnego przykrytego popiołem wulkanu Santoryn sugeruje wcześniejszą datę - przed 1600 r. p.n.e.
W wyniku erupcji Santorynu do atmosfery zostało wyemitowane tyle popiołu, że zakrył on promienie słoneczne. Pearson odkryła, że wydarzenie to zostało zarejestrowane w słojach kalifornijskich sosen, a także irlandzkich dębów.
Naukowcy znaleźli cztery lata niskiego wzrostu, który mógł być wywołany niedostępnością promieni słonecznych w wyniku erupcji. Ustalono, że miało to miejsce między 1597 a 1544 r. p.n.e. Dane te pokrywają się z dowodami archeologicznymi. To prawdopodobnie wtedy doszło do zagłady cywilizacji minojskiej.