Koniki morskie kluczem do budowy elastycznych robotów
Naukowcy często podglądają przyrodę w celu wyszukiwania rozwiązań, które mogą sprawdzić się w codzienności. Ostatnie badania wskazują, że ciała koników morskich mogą przyczynić się do poprawy struktur ramion robotów używanych do podwodnych eksploracji i unieszkodliwiania bomb.
Mimo że pławikoniki (potocznie nazywane konikami morskimi) nie są jedynymi na świecie opancerzonymi zwierzętami, to niewątpliwie wśród swojej grupy są najbardziej elastyczne. Ich chwytny ogon - podobny do tych występujących u wielu gatunków małp - pozwala na zakotwiczenie do korali i wodorostów. Naukowcy dość długo zastanawiali się jednak czy pancerz pławikoników zapewnia im ochronę przed zgnieceniem, które jest wykorzystywane podczas ataków ich naturalnych wrogów, do których należą kraby i żółwie.
Dzięki segmentowej budowie ogonów pławikoników, zwierzęta te mogą być ściśnięte do połowy swojej pierwotnej szerokości, bez trwałego uszczerbku na zdrowiu. Aby kręgosłup pławikoników został trwale uszkodzony, ogon musi zostać ściśnięty o ponad 60 proc. Co sprawia, że koniki morskie są tak elastyczne? Czy to jedynie zasługa tkanki łącznej i mięśni, które pochłaniają zewnętrzne siły?
Ogony większości pławikoników są zbudowane z 36 segmentów, które zmniejszają się w kierunku szczytu. Każdy z elementów ma kształt podobny do kwadratu i jest budowany przez cztery płyty w kształcie litery L, które mogą obracać się i przemieszczać nad sobą.
Używając technologii druku 3D naukowcom udało się odwzorować strukturę i rozmieszczenie płyt budujących ogon konika morskiego. To osiągnięcie może zostać wykorzystane we współczesnej robotyce, do projektowania elastycznych ramion robotów. Dzięki temu roboty o przypominających macki wypustkach będą w stanie eksplorować niezbadane zakamarki oceanu, docierać do zasypanych pod gruzem osób czy rozbrajać bomby. Potencjalnych zastosowań tej technologii jest mnóstwo. Wiele wskazuje na to, że o konikach morskich jeszcze nie raz będzie głośno.