Nowy łowca planet pozasłonecznych na orbicie już za 5 lat

Naukowcy mają nadzieję, że wykorzystując Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba (JWST) będą w stanie odnaleźć pozaziemskie cywilizacje.

Podczas niedawnej konferencji dotyczącej poszukiwania pozaziemskich cywilizacji, która odbyła się w Austin w Teksasie, naukowcy poruszyli techniczne aspekty detekcji planet, które potencjalnie nadają się do zamieszkania. Nowoczesne teleskopy umieszczone w przestrzeni kosmicznej, mają odgrywać w tym procesie kluczową rolę.

Bez wątpienia, swój udział w poszukiwaniu cywilizacji pozaziemskich będzie miał Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba (JWST), który jest prawie trzy razy większy od używanego nieprzerwanie od 23 lat Kosmicznego Teleskopu Hubble'a. Urządzenie ma lepsze wyposażenie od poprzednika - na szczególną uwagę zasługuje specjalny czujnik podczerwieni do detekcji egzoplanet. Dzięki niemu będzie możliwa identyfikacja planet pozasłonecznych, w których może występować woda lub metan.

JWST ma nie tylko poszukiwać planet pozasłonecznych, ale i dowodów powstania pierwszych gwiazd. Umieszczenie Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba na orbicie jest planowane na 2018 rok.

Reklama
INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy