Spłaszczanie gór zagraża Chinom

Prowadzona od kilku lat przez Chiny akcja zrównywania gór z ziemią, by stworzyć tereny pod rozbudowę miast, może nieść poważne konsekwencje środowiskowe. Spłaszczanie szczytów prowadzi do zanieczyszczenia powietrza, wody, erozji gleby i powodzi.

Chińskie miasta stale się rozrastają. Czasami jedynym miejscem na pozyskanie miejsca do rozbudowy jest zrównanie gór z ziemią. Zabieg taki, polegający na zasypaniu dolin ziemią i skałami, przeprowadzono w pobliżu Chongqing, Shiyan, Yichang, Lanzhou i Yan'an.

- Górskie miasta, takie jak Yan'an znajdują się w stosunkowo płaskich dolinach. Są one jednak wąskie i ograniczają rozwój infrastruktury. Problemem jest również ogromna gęstość zaludnienia - powiedział Peiyue Li z Chang'an University.

Wyrównywanie terenu poprzez spłaszczanie gór wyrzuca do atmosfery cząsteczki kurzu, zanieczyszcza wodę, prowadzi do osuwania ziemi, a przez to zagraża zwierzętom i roślinom. A na dodatek sztucznie spłaszczony teren może nie nadawać się pod zabudowę.

- Ya'an jest największym projektem realizowanym na grubej warstwie nawianego mułu. Takie gleby po zmoczeniu mogą osiadać, prowadząc do zapadania się budynków. Budowanie na takich glebach jest niebezpieczne - dodał Li.

Zdaniem naukowców chiński rząd powinien jak najszybciej podjąć współpracę z lokalnymi i zagranicznymi specjalistami, którzy ocenią ryzyko istniejących i dalszych inwestycji.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Chiny | budownictwo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy