Stworzono miniaturowy akcelerator cząstek

Miniaturowy akcelerator cząstek? To możliwe! Naukowcom właśnie udało się wcisnąć go na chip krzemowy.

Nowo stworzone urządzenie nie jest tak potężne jak Wielki Zderzacz Hadronów (LHC), ale może być pomocny dla naukowców, którzy nie mają dostępu do klasycznych akceleratorów cząstek na co dzień. Chociaż jest to na razie prototyp, uczeni mają nadzieję, że będzie to pierwszy krok w stronę budowy kompaktowych akceleratorów cząstek.

- Największe akceleratory cząstek są jak potężne teleskopy. Na świecie jest tylko kilka, a fizycy pracujący nad cząstkami elementarnymi muszą przyjeżdżać do CERN czy SLAC, aby z nich skorzystać. Chcemy zminiaturyzować technologię akceleratora w taki sposób, aby uczynić ją przystępniejszym narzędziem badawczym - powiedziała Jelena Vuckovic z Uniwersytetu Stanforda.

Aby to osiągnąć, naukowcy zajęli się znacznie krótszymi długościami fal laserów niż konwencjonalnymi przyspieszeniami mikrofalowymi stosowanymi w potężnych akceleratorach. Na chipie wyryli kanał krzemowy o szerokości mniejszej od ludzkiego włosa, zamknęli go w próżni, a następnie przepchnęli przez niego elektrony za pomocą impulsów światła podczerwonego. Urządzenie udało się zmieścić na taj małej przestrzeni dzięki zastosowaniu algorytmów komputerowych.

Takie podejście może prowadzić do tańszych i łatwiejszych badań cząstek elementarnych. Niektórzy naukowcy porównują to odkrycie do przełomu, jaki dokonał się w momencie wprowadzenia na rynek komputerów mobilnych.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: akcelerator cząstek | Fizyka | cząstki elementarne | CERN | LHC
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy