Wyłączył się jeden z obwodów chłodzenia ISS

Międzynarodowa Stacja Kosmiczna (ISS) generuje duże ilości ciepła, które musi być odprowadzane. W szczególności wszystkie systemy wewnątrz ciśnieniowych modułów Stacji, w tym eksperymenty naukowe, wymagają chłodzenia. Do chłodzenia wykorzystuje się amoniak (NH3) oraz zestaw bardzo dużych radiatorów, gdyż oddawanie ciepła w warunkach próżni jest znacznie trudniejsze niż przy normalnym ciśnieniu atmosferycznym.

Jak poinformowała NASA, w środę 11 grudnia doszło do automatycznego wyłączenia się jednego z dwóch zewnętrznych obwodów chłodzenia, po tym jak czujniki wykryły temperaturę niższą od nominalnej. Wkrótce potem udało się ponownie uruchomić pompę obsługującą obwód, co pokazało, że nieprawidłowo pracuje zawór kontroli przepływu. Kontrolerzy lotu byli zmuszeni wyłączyć mniej istotne urządzenia w przedniej części ISS, aby odciążyć obwód dotknięty awarią.

Rzecznik NASA podkreśla, że członkom załogi nie groziło i nie grozi żadne niebezpieczeństwo i życie na stacji toczy się niemal bez zmian. Większą część przejął obwód B. Obwód ten nie może jednak w pełni obsłużyć modułów "Harmony" i dołączonego do niego europejskiego "Columbusa" i japońskiego "Kibo". Właśnie ich dotyczą wyłączenia wyposażenia.

Nie jest jeszcze jasne czy błąd ma naturę programową czy sprzętową. W pierwszym przypadku najpewniej będzie możliwe stworzenia obejścia, ale w drugim przypadku może być konieczne wykonanie wyjścia w przestrzeń kosmiczną i przeprowadzenie napraw z zewnątrz. Na ISS doszło już do kilku awarii chłodzenia. Spora część systemu chłodzenia znajduje się poza modułami ciśnieniowymi Stacji. Ostatni z nich wystąpił w maju tego roku i wymagał naprawczego spaceru kosmicznego.

Nie wiadomo jeszcze jak to zdarzenie wpłynie na misję statku "Cygnus" firmy Orbital Sciences. Start planowany jest na 19 grudnia, a 3 dni później ma nastąpić cumowanie do wspomnianego modułu "Harmony".

Życie rezydentów Stacji nie jest zagrożone. Stacja ma kilka systemów chłodzenia, w tym w rosyjskiej części ISS. Na utratach systemu chłodzenia tracą głównie eksperymenty naukowe, z których wiele jest planowanych przez lata i wymaga bardzo szczególnych warunków (np. niskie temperatury).