Za 6 lat każdy z nas będzie miał cyfrowego bliźniaka

Pojawienie się zaawansowanej sztucznej inteligencji jest tylko kwestią czasu. To zdarzenie całkowicie odmieni życie ludzi, a za 6 lat każdy z nas będzie miał "cyfrowego bliźniaka".

Futurolog John Smart przewiduje, że kolejne lata przyniosą jeszcze większe uzależnienie człowieka od nowych technologii i internetu. Za 6 lat każdy człowiek istniejący w sieci będzie miał cyfrową wersję swojej osobowości. Wszystko to będzie wynikiem rozwoju sztucznej inteligencji.

Pomysł przedstawiony przez Smarta wbrew pozorom wcale nie jest nierealny. Podobną koncepcję podziela rosyjski miliarder Dmitrij Itskow, który chce przenieść swoją świadomość do ciała cyborga, by tym samym stać się nieśmiertelny. Wielu naukowców, ze Stephenem Hawkingiem na czele, przekonuje, że świadomość człowieka wcale nie potrzebuje ludzkiego ciała i teoretycznie można ją zamknąć w komputerze.

Na ten moment jednak przeniesienie umysłu do wnętrza maszyny nie jest możliwe. Stanie się to realne dopiero wtedy, gdy sztuczna inteligencja rozwinie się do tego stopnia, by mogła naśladować osobowość człowieka. Zdaniem Smarta, wcale nie będzie trzeba długo na to czekać.

Do czego wykorzystamy cyfrowego bliźniaka? Będzie mógł on pełnić funkcje osobistej sekretarki lub reprezentanta w trakcie spotkania. Ponieważ będzie miał wszystkie nasze cechy charakteru, będzie zdolny do podejmowania samodzielnych decyzji, tyle tylko, że nie będzie miał ciała. Cyfrowy bliźniak będzie kopią zapasową naszej świadomości, więc w pewnym stopniu zapewni nam nieśmiertelność.

Futurolog Ray Kurzweil postuluje, że za ok. 30 lat sztuczna inteligencja przewyższy intelektualnie człowieka i doprowadzi do radykalnych zmian porządku świata. John Smart przewiduje, że rewolucja rozpocznie się wcześniej, bo już w okolicach 2020 r.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Sztuczna inteligencja | osobowość
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy