1000 km/h superszybkim pociągiem. Testy już trwają i zachwycają

Ludzkość potrzebuje jak nigdy wcześniej superszybkiej kolei przyszłości. Kanadyjska firma FluxJet chce zaoferować innowacyjny środek transportu na miarę XXI wieku. Właśnie ruszyły testy tej technologii w Albercie.

Ludzkość potrzebuje jak nigdy wcześniej superszybkiej kolei przyszłości. Kanadyjska firma FluxJet chce zaoferować innowacyjny środek transportu na miarę XXI wieku. Właśnie ruszyły testy tej technologii w Albercie.
Superszybki pociąg FluxJet z Kanady rozpędzi się do 1000 km/h /TransPod /materiały prasowe

Kilka lat temu, po ogłoszeniu projektu Hyperloop przez Elona Muska, wiele firm z całego świata rozpoczęło realizację swoich wizji na superszybką kolej przyszłości, która pozwoli połączyć całą planetę w iście ekologicznym i tanim stylu. Jednym z takich fascynujących projektów jest FluxJet. Pochodzi on z kanadyjskiej firmy TransPod.

Nie jest to kolejny piękny projekt, który ostatecznie spocznie w szufladzie. Pomysłodawcy tej wizji już intensywnie testują swoją koncepcję i idzie im w tym całkiem nieźle. Jednocześnie trwają rozmowy z władzami prowincji Alberta w celu budowy odpowiedniej infrastruktury. FluxJet ma łączyć najlepsze cechy pociągu i samolotu. Ideą projektu jest zaoferowanie superszybkich podróży pomiędzy miastami za rozsądne pieniądze. Kapsuły FluxJet mają rozpędzać się do 1000 km/h, ale napędem nie będą tradycyjne rozwiązania, obecnie stosowane na całym świecie.

Reklama

1000 km/h pociągiem pomiędzy miastami w Kanadzie

Inżynierowie z TransPod ujawnili, że kapsuły będą napędzane energią pochodzącą ze źródeł odnawialnych. Pojazdy zostaną wyposażone w silniki i stabilizatory, dzięki którym rozpędzą się do 1000 km/h w trybie "ślizgowym". Firma opracowała technologie materiałowe zdolne wytrzymać ogromne przeciążenia i wysokie temperatury generowane w trakcie tarcia. Kapsuły będą poruszać się w tunelach w warunkach obniżonego ciśnienia.

Niestety, uruchomienie całej sieci superszybkiego transportu nie będzie tania, ale rewolucja jest tego warta, bo zyskają na tym miliony ludzi i globalny klimat. Podróż kapsułami ma bowiem ograniczyć o aż 636 tysięcy ton emisję dwutlenku węgla do atmosfery rocznie w porównaniu do podróży samolotem na analogicznym odcinku. Analitycy wyliczyli, że realizacja projektu superszybkiej kolei FluxJet może pochłonąć blisko 20 miliardów dolarów. To nic w porównaniu ze stratami związanymi z globalnym ociepleniem.

FluxJet ma połączyć największe amerykańskie miasta

Kanadyjczycy są pełni optymizmu. Według nich, pierwszy 300-kilometrowy odcinek trasy superpociągu powstanie pomiędzy Calgary i Edmonton w stanie Alberta. Są to jedne z największych kanadyjskich miast. Każdego dnia przemieszcza się pomiędzy nimi tysiące ludzi. Władze oceniają, że ta technologia pozwoli jeszcze bardziej zbliżyć kraj do upragnionej neutralności klimatycznej.

Jest też jeszcze jeden ważny aspekt budowy superszybkiej kolei FluxJet. Otóż przedstawiciele firmy TransPod zapewniają, że podróże pociągiem przyszłości mają być bardzo tanie. Prognozy mówią nawet o połowie ceny biletu na samolot pomiędzy tymi samymi miastami. Plany na przyszłość są jeszcze ciekawsze. Firma chce połączyć ze sobą pociągiem FluxJet większość rodzimych miast, a później na całym kontynencie.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: technologia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy