Amerykańscy policjanci zostaną wyposażeni w nowoczesną technologię
Stanowa i lokalna policja będzie korzystać z systemów śledzenia i wykrywania dronów. To jest propozycja administracji Joe Bidena.
Drony są ciekawą zabawką, przydatnym gadżetem i często niezastąpionym narzędziem pracy. Pojawia się ich w powietrzu coraz więcej, w związku z czym, coraz więcej jest z nimi problemów. Prawo oraz służby porządkowe powinny nadążać za technologią. Stąd też pomysł administracji prezydenta Bidena, by amerykańska policja została wyposażona w systemy zdolne do śledzenia bezzałogowych pojazdów powietrznych.
Jak podaje The Washington Post, Biały Dom chce wdrożenia w państwowych instytucjach projektu określanego jako "Plan krajowych systemów przeciw bezzałogowym pojazdom powietrznym". W tym celu apeluje do Kongresu o wprowadzenie uprawnień organom prawnym do korzystania z systemów śledzących drony. Z systemów mieliby korzystać funkcjonariusze Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Sprawiedliwości, Obrony i Stanu. Projekt zakłada, że CIA i NASA również mogłyby w wyjątkowych sytuacjach skorzystać z tej technologii.
Administracja Joe Bidena wzywa do rozpoczęcia stanowego i lokalnego programu testowego wśród wybranych agencji. Plan zakłada rozpoczęcie śledzenia dronów i umożliwienie "kluczowym organom i operatorom zakupu autoryzowanego sprzętu" do ochrony swojej infrastruktury przed dronami. Musiałyby zostać określone dokładnie narzędzia i systemy, z których mogłyby korzystać instytucje narodowe w celu skutecznego śledzenia dronów.
Warto zauważyć, że w tym momencie są to zalecenia wydawane przez administrację, a nie ustawy, które są w trakcie uchwalania. Jednak Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Departament Sprawiedliwości już zasugerowały poparcie dla tego projektu.
Jeśli projekt administracji Joe Bidena zostałby zatwierdzony w aktualnej formie, to użytkownicy dronów mogliby się martwić o to, że policja nie tylko będzie mogła śledzić ich urządzenia, lecz będą również posiadać informacje o tym, do kogo jest ono przypisane.