Chcesz kupić Windowsa 10? Lepiej się pospiesz - wkrótce zniknie ze sklepów

Zapewne zdecydowana większość z nas miała w jakimś stopniu kontakt z systemami operacyjnymi Microsoftu. Dla sporej części kultowym statusem oznaczona została wersja XP, która do dziś gości na milionach urządzeń na całym świecie. Równie dobrze przyjęta była „siódemka”, ponieważ w przeciwieństwie do Windows Vista, sprawiała radość, nie zaś ból z codziennego użytkowania.

Chcąc wymienić następny w kolejności udany system amerykańskiej firmy, należałoby zwrócić uwagę na Windows 10 właśnie. To właśnie wydana w 2015 roku „dziesiątka” zdobyła ponownie uznanie i znalazła miejsce na dyskach wielu urządzeń. Okazuje się, że jej historia powoli dobiega końca, a do wycofania oprogramowania ze sprzedaży pozostało niewiele czasu.

Microsoft poinformował, że oficjalna sprzedaż Windows 10 zakończy się 31 stycznia 2023 roku. Oznacza to, że osoby chcące zaopatrzyć się w omawiany system mają zaledwie kilka dni na zaktualizowanie swojego oprogramowania. Decyzja ta jest pokłosiem zapowiadanego końca wsparcia dla systemu.

To ma oficjalnie nastąpić 14 października 2025 roku. Do tego czasu Microsoft będzie zapewniał aktualizacje zabezpieczeń, baz wirusów i chronił oprogramowanie przed atakami malware oraz szpiegowskimi. Te osoby, które zdecydują się w styczniu na zakup systemu, będą mogły zatem liczyć na bezproblemowe korzystanie z niego przez ponad 2 lata.

Wycofanie ze sprzedaży Windowsa 10 przez Microsoft nie oznacza jednak, że produkt kompletnie zniknie ze sklepowych półek. Ta sytuacja dotyczy jedynie oficjalnej witryny producenta. Co w takim razie z innymi sklepami oferującymi produkt i mającymi go nadal w swojej ofercie?

Oficjalnie nie wiadomo. Najprawdopodobniej nadal będziemy mogli zakupić w nich odpowiednie klucze aktywacyjne i tym podobne. Zapewne znajdziemy je teraz w stosownych promocjach z racji wejścia „dziesiątki” w ostatnią fazę swojego cyfrowego życia. To nadal jest świetny system, który pozwala na pełne wykorzystywanie swojego sprzętu podczas korzystania z gier i innego oprogramowania.

Przykład Windowsa 10 pokazuje, że zaopatrując się w nowy system operacyjny Microsoftu możemy liczyć na dekadę wsparcia w zakresie ochrony antywirusowej i pokrewnych. Nie jest to jednak rekordowa długość, ponieważ kilka poprzednich odsłon oprogramowania cieszyło się łaską firmy zdecydowanie dłużej.

Dajmy na to Windows 7. Wydany w październiku 2009 roku system swój oficjalny żywot zakończył w styczniu 2020 roku. Zdecydowanie dłużej obsługiwany był kultowy XP. Premiera tego oprogramowania datowana jest na 25 października 2001 roku, podczas gdy wsparcie zostało zakończone dopiero 8 kwietnia 2014 roku.

To jak, jesteście gotowi na przesiadkę z udanej “dziesiątki"? Czeka na was już Windows 11, który w zasadzie nie jest aż tak dużą rewolucją, jednak gwarantuje naprawdę dobre działanie podczas codziennego użytkowania i nie tylko. Z początku może irytować kilka zmian względem poprzednika, ale ostatecznie da się przyzwyczaić.

Czytaj na Antywebie | US Army kupuje pierwsze „mikrofalówki” przeciw dronom. Przydałyby się Ukrainie