Cityplay - technologiczna rewolucja w piłce nożnej dostępna dla każdego
Manchester City wprowadza do świata piłki nożnej niemałą rewolucję w postaci Cityplay. Nie chodzi tu jednak o sportowy poziom, a o nową technologię. Analiza gry i zachowań poszczególnych graczy jeszcze nigdy nie była tak szczegółowa!
Mariaże piłki nożnej i nowych technologii można oceniać dwojako. Z jednej strony do popularnego sportu przywędrowało sporo nowinek, z drugiej ich droga do wpisania w skład zasad często bywała długa i obarczona wieloma dyskusjami, w tym pełnych podważania sensu ich stosowania. Inaczej jest w przypadku klubów piłkarskich.
Nowa technologia w piłce nożnej
Drużyny, szczególnie te ze światowego topu, nie stronią od nowinek i wykorzystania zupełnie nowych, często rewolucyjnych metod na usprawnienie treningów i przygotowania zawodników do sezonu czy poszczególnych meczów. Tak naprawdę technologia w futbolu jest wykorzystywana częściej, niż przeciętny kibic jest sobie w stanie wyobrazić.
Przykładem nowego rozwiązania jest Cityplay. Mowa o trackerze, który do tej pory stosowany był przez Manchester City w treningach zawodników akademii, a już niedługo zagości również w pierwszym składzie — być może nie tylko mistrzów Anglii, ale również w innych drużynach na świecie.
O ile systemy śledzenia ruchów i wydolności piłkarzy nie są niczym nowym, to Cityplay przesuwa granicę jeszcze dalej, dostarczając sztabowi trenerskiemu o wiele bardziej kompleksowe informacje na temat gracza.
Działanie Cityplay
Nowoczesny tracker został opracowany we współpracy z firmą Playmaker. Urządzenie analizuje szereg różnych aspektów gry zawodnika w oparciu o zastosowaną pozycję boiskową. Oznacza to, że efektem jego pracy nie są suche dane, a konkrety zależne od zadań stawianych przed piłkarzem.
Skrzydłowy zostanie oceniony przez pryzmat zrywów czy szybkości, napastnik przez decyzje strzeleckie i przyjęcia, dla pomocnika istotne będą podania i tak dalej. Różnicą między Cityplay a dotychczas stosowanymi technologiami jest otrzymywanie przez sztab pełnego raportu i statystyk. Urządzenie określi słabe i mocne punkty danego zawodnika, a forma przedstawiania poszczególnych wartości zbliżona jest... do gry wideo.
Grać niczym idol
O ile Cityplay świetnie sprawdzi się w profesjonalnych ligach, tak również amatorzy będą mogli skorzystać z tego urządzenia. Zapowiedziano, że każdy zainteresowany będzie mógł uzyskać dostęp do usługi i trakcera w ramach abonamentu. Samo urządzenie jest niewielkie i przypomina małą nakładkę montowaną na obuwiu.
Cena Cityplay została zaprezentowana w kilku wariantach. Pierwszy wyniesie około 780 złotych za korzystanie z technologii przez pół roku. Droższa opcja wyniesie 990 złotych i umożliwi użytkowanie przez rok. 1255 złotych kosztować będzie abonament dwuletni. Później miesięczny koszt ma oscylować w granicach 50 zł.
O ile amatorskie drużyny prawdopodobnie nie skuszą się na takie rozwiązanie, tak może to być świetna zabawa dla fanów piłki nożnej zainteresowanych technologią. Nie każdy amator futbolu może pochwalić się korzystaniem z takiego samego sprzętu, jak gwiazdy Premier League.
Cena abonamentu nie przyprawia o zawrót głowy — szczególnie gdy zna się futbolowe realia i wie, ile pieniędzy kluby są w stanie przepalać na niektórych rezerwowych czy chimerycznych zawodników. Cityplay może stać się prawdziwym (i dosłownym) gamechangerem świata piłki nożnej, dzięki automatycznego dostarczaniu tak szczegółowych danych na temat piłkarzy.