DALL-E 2 wreszcie dla wszystkich! Ale jest haczyk
OpenAI, czyli twórcy generatora obrazów AI DALL-E 2 ogłosili, że usuwają listę oczekujących na dostęp do technologii.
Sztuczna inteligencja, a zwłaszcza sztuka przez nią generowana wzbudza różne reakcje. Często są one negatywne. Tak było w przypadku mężczyzny, który wygrał konkurs plastyczny, posługując się obrazem, który stworzył za pomocą Midjourney, czyli oprogramowania wykorzystującego AI. Całe wydarzenie nie spodobało się artystom, którzy głośno wyrażali swój sprzeciw. Powstała również strona internetowa założona przez kolektyw artystów, na której zaniepokojeni twórcy mogą sprawdzić, czy ich dzieła zostały wykorzystane do szkolenia sztucznej inteligencji. Niestety nie mam dobrej wiadomości dla tych, którzy nie są fanami tej technologii.
DALL-E dla wszystkich! Ale nie do końca za darmo
Generatory obrazów AI są coraz bardziej popularne, a teraz będą też łatwiej dostępne. W opublikowanym w środę wpisie na blogu, deweloperzy DALL-E 2, czyli firma OpenAI powiedziała, że z usługi korzysta już 1,5 mln użytkowników, tworzących ponad 2 mln obrazów generowanych przez AI dziennie.
Należy się spodziewać, że ta liczba będzie szybko rosnąć, bowiem OpenAI zdecydowała się na usunięcie listy oczekujących, dzięki której dotychczas można było skorzystać z DALL-E 2. Obecnie, wchodząc na stronę internetową generatora, zobaczymy odpowiednio przycisk do logowania oraz rejestracji.
To jednak nie oznacza, że można tworzyć bez ograniczeń. Użytkownicy, którzy się zarejestrują, otrzymują 50 darmowych kredytów do tworzenia obrazów w ciągu pierwszego miesiąca, a następnie 15 w każdym następnym. Pierwsze 30 dni warto zatem wykorzystać na zapoznanie się z generatorem, aby w kolejnych używać go rozsądnie, zgodnie ze swoimi potrzebami i tak, jak podpowiada nam wyobraźnia.
I choć powyższe informacje raczej nie są pocieszające dla zaniepokojonych artystów, być może mniejsza ekskluzywność DALL-E 2 obniży potencjalne zainteresowanie tym urządzeniem. Na efekty trzeba będzie na pewno poczekać.