Dron transportowy IFO z Polski ma podbić świat. Wygląda jak UFO

Robert Bernatowicz

Robert Bernatowicz

Aktualizacja

Nadchodzi horror dla wszystkich miłośników UFO na świecie. Kiedy polski dron transportowy IFO wzbije się w powietrze, wtedy każdy będzie mógł na niebie podziwiać "latający spodek". Pojazd nie ma łopat ani wystających wirników. Powstaje wersja transportowa, ale w przyszłości dron IFO ma także przewozić pasażerów.

Dron do złudzenia przypomina latający spodek. Jeśli pojawi się na niebie, świadkowie będą przekonani, że obserwują UFO / grafika:  Letus Capital
Dron do złudzenia przypomina latający spodek. Jeśli pojawi się na niebie, świadkowie będą przekonani, że obserwują UFO / grafika: Letus Capitaldomena publiczna

  • UFO powstaje w Polsce i nie jest to żart. Firma Letus Capital ujawniła, że pracuje nad projektem unikalnego statku powietrznego - transportowego drona IFO. 
  • Pojazd ma do złudzenia przypominać słynne "latające spodki" rzekomo obserwowane na całym świecie i znane jako UFO (ang. Unidentified Flying Object). 

Nazwa polskiego drona IFO to w rzeczywistości skrót od angielskich słów Identified Flying Object (w tłum. - Zidentyfikowany Obiekt Latający). Pojazd nie ma żadnych wystających wirników czy śmigieł i z daleka będzie wyglądał jak idealny, metalowy dysk.

Dron IFO to konstrukcja bez wystających łopat, bezpieczna w przestrzeni miejskiej / grafika: Letus Capital
Dron IFO to konstrukcja bez wystających łopat, bezpieczna w przestrzeni miejskiej / grafika: Letus Capitaldomena publiczna

Dron IFO: cichy i bezpieczny

Autorzy projektu przekonują, że IFO to latający pojazd, na który czeka cały świat. Popularne drony transportowe posiadają wystające śmigła lub wirniki, które zawsze będą stanowić zagrożenie dla ludzi na terenie miast. IFO ma zwartą, zamkniętą konstrukcję, która wewnątrz będzie miała miejsce przeznaczone do transportu ładunku.

Najważniejsze zalety drona IFO:

konstrukcja bez wystających łopat, bezpieczna w przestrzeni miejskiej

  • duża wytrzymałość i małe ryzyko uszkodzenia po kontakcie np. z drzewem czy linią energetyczną
  • bardzo niski poziom hałasu
  • zamknięta, bezpieczna przestrzeń do załadunku towarów
  • stabilność lotu, możliwość wykonywania w locie manewrów "pod kątem prostym"
  • pełna autonomiczność, czyli możliwość lotów za pomocą aplikacji na smartfonie
  • Napęd? Podwójna turbina

    Firma Letus Capital nie przedstawiła jeszcze szczegółów napędu tego niezwykłego pojazdu. Pomysłodawca i twórca drona Tymoteusz Olszewski ujawnił w wywiadzie dla serwisu Blockchain Space, że kluczem jest "układ dwóch turbin w schemacie stożka". Manewry są wykonywane za pomocą dysz wylotowych rozmieszczonych wokół pojazdu, które są otwierane i zamykane przez układ elektroniczny odpowiedzialny za sterowanie drona. - IFO lata jak popularne UFO, jest stabilny w locie i nie przechyla się w żadną stronę, żeby skręcić - tłumaczył Tymoteusz Olszewski.

    To jest dron, który będzie bezpieczny w przestrzeni miejskiej. Z zamkniętą przestrzenią ładunkową w środku, do której nikt nie ma dostępu. Pakujemy przesyłkę do środka i nie widać, co dron wiezie
    Tymoteusz Olszewski, pomysłodawca, wynalazca i twórca drona w wypowiedzi dla kanału w serwisie YouTube Blockchain Space

    Autorzy projektu zapewniają, że zbudowali egzemplarz testowy drona IFO, który został uruchomiony, technologia została sprawdzona i "wszystko zadziałało" tak, jak trzeba. Kolejnym etapem ma być zbudowanie prototypu.

    Teraz chcemy zbudować prototyp, który poleci. Ten prototyp chcemy pokazać światu
    Krzysztof Król, menedżer public relations projektu IFO

    Projekt drona IFO ma być czymś, co - jak zapewniają autorzy pomysłu - "otworzy niebo dla ludzi".  Firma Letus Capital uruchomiła zbiórkę pieniędzy na platformie Mosaico. Dzięki temu autorzy projektu chcą pozyskać od inwestorów 100-300 tysięcy dolarów na budowę prototypu. Cała konstrukcja pojazdu została opatentowana zarówno w Polsce, jak i na świecie.

    Pierwsza wersja drona IFO ma być przeznaczona do transportu towarów, ale jego twórcy myślą także o wersji pasażerskiej. Prace nad nią mają się zacząć w 2027 roku.

    Todorovden. Święto koni to początek Wielkiego Postu w Bułgarii© 2023 Associated Press
    INTERIA.PL
    Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
    Dołącz do nas