Drony zdziesiątkowały Wagnerowców. Ukraińcy pokazali nagranie

Siły Zbrojne Ukrainy pokazały na wymownym materiale filmowym, jak szybko i skutecznie za pomocą dronów likwidują członków Grupy Wagnera, czyli prywatnej armii Jewgienija Prigożyna.

Siły Zbrojne Ukrainy pokazały na wymownym materiale filmowym, jak szybko i skutecznie za pomocą dronów likwidują członków Grupy Wagnera, czyli prywatnej armii Jewgienija Prigożyna.
Drony zdziesiątkowały Wagnerowców pod Bachmutem. Ukraińcy pokazali nagranie /Ukrainian Front /Twitter

Niedawno w mediach pojawiły się informacje o zdziesiątkowaniu w okolicach Bachmutu rosyjskich żołnierzy z Grupy Wagnera. Obecnie ma ich być zaledwie 1/7 w porównaniu z rozpoczęciem wojny w Ukrainie (ok. 7 tysięcy z 50 tysięcy). Siły Zbrojne Ukrainy opublikowały nagranie, które pokazuje, jak szybko za pomocą dronów można wyeliminować z frontu najemników Kremla.

Na filmie uwieczniono kilka różnych akcji, w których celem byli członkowie Grupy Wagnera, czyli prywatnej armii Jewgienija Prigożyna, okupujący okolice Bachmutu w obwodzie donieckim, gdzie od jesieni ubiegłego roku trwają najbardziej zaciekłe walki na całej linii frontu.

Reklama

Ukraińskie drony eliminują jednego Wagnerowca po drugim

Ukraińscy żołnierze z 36. i 503. oddziału piechoty morskiej wykorzystali w atakach na Wagnerowców flotę dronów z przymocowanymi zmodyfikowanymi granatami. Chociaż wydaje się, że bezzałogowce mogą unieść tylko małe ładunki, Ukraińcy odpowiednio je przerabiają, by miały jak największą siłę rażenia.

Takie granaty produkowane metodą chałupniczą idealnie sprawdzają się w boju. Jak można zobaczyć na filmie, w szybki, cichy, tani i skuteczny sposób można wyeliminować z frontu dziesiątki żołnierzy. Większość rosyjskich najemników nawet nie spodziewała się ataku.

Setki nowych dronów będzie polowało na Wagnerowców

Na jednym z ujęć można zobaczyć, że pomimo faktu, iż kilku Wagnerowców usłyszało nadlatującego drona i zaczęło uciekać w różnych kierunkach, to jednak ostatecznie operatorowi SZU udało się poważnie zranić co najmniej dwóch Rosjan. Dziwi fakt, że nawet nie próbują zestrzelić drona. Analitycy uważają, że obecnie w szeregach Grupy Wagnera w większości pozostali już zwykli niewyszkoleni byli więźniowie (przestępcy), dlatego tak łatwo przebiegają ataki na ich pozycje.

Siły Zbrojne Ukrainy poinformowały o powstaniu trzech kompanii szturmowych bezzałogowych statków powietrznych, które są gotowe do działań bojowych. Oznacza to, że niebawem dodatkowych kilkaset maszyn w wersji kamikadze lub właśnie wyposażonych w granaty, będzie polowało na rosyjskich żołnierzy i najemników z Grupy Wagnera.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Grupa Wagnera
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy