Film dnia. Polski dron niszczy siedzibę rosyjskiej armii
Polski dron Warmate w spektakularny sposób zniszczył siedzibę dowództwa polowego rosyjskiej armii w obwodzie chersońskim.
Polska armia przekazała Siłom Zbrojnym Ukrainy flotę dronów o nazwie Warmate. Dodatkowo nasi wschodni sąsiedzi dokupili nieznaną liczbę kolejnych dronów. Maszyna ta została zaprojektowana, zbudowana i sprzedawana jest przez polską firmę WB Electronics i Wojskowy Instytut Techniczny Uzbrojenia.
Maszyny te należą do kategorii amunicji krążącej. Dron ma 1,6 metra rozpiętości skrzydeł, nieco ponad metr długości, a jego waga to blisko 6 kg. Pojazd może przebywać w powietrzu przez 60 minut, oferuje zasięg na poziomie 30 km, prędkość przelotu do 80 km/h i może odbywać loty na wysokości od 150 do 300 metrów.
Polski dron Warmate zniszczył kryjówkę Rosjan
Głowica drona może być wyposażona w kamery przeznaczone do przeprowadzenia rozpoznania z powietrza oraz ładunek wybuchowy do niszczenia obiektów czy pojazdów. Na opublikowanym materiale filmowym możemy zobaczyć, jak ukraińscy żołnierze przeprowadzili atak przy użyciu tej polskiej broni.
Dron Warmate został wystrzelony w powietrze za pomocą specjalnej katapulty, a następnie wyszukał cel do neutralizacji. Był to opuszczony dom leżący na okupowanym brzegu Dniepru w obwodzie chersońskim. Został on zajęty przez Rosjan, którzy urządzili sobie w nim dowództwo polowe armii.
Iran skopiował polskiego drona Warmate
Dron kamikadze uderzył w dom, a chwilę później we wnętrzu wybuchł pożar, który przepłoszył Rosjan. Niestety, nie wiadomo nic na temat zabitych i rannych, ale tak czy inaczej, Rosjanie będą musieli sobie znaleźć nową kryjówkę. Obecnie lewy brzeg Dniepru jest bezustannie atakowany przez Ukraińców. Kontrolują oni dużą część samej rzeki, ale nie wyzwolono i nie utrzymano żadnego większego miasta na drodze w kierunku Krymu.
Co ciekawe, w lipcu pojawiły się niepokojące informacje, że polski dron o nazwie Warmate został skopiowany przez irańską armię i niebawem nie tylko będzie można kupić tego typu maszyny, ale również mogą trafić w ręce Rosjan, którzy będą atakować nimi ukraińskie miasta, jak teraz to czynią irańskimi dronami.