Firma IonQ pokazała obecnie najbardziej wydajny na świecie komputer kwantowy

Przyszłością ludzkości są komputery kwantowe. Z ich pomocą rozwój technologiczny i naukowy zacznie przyspieszać w niesamowitym tempie. Nowa era jest już za rogiem.

Przynajmniej tak twierdzą specjaliści, którzy na co dzień siedzą w świecie takich wynalazków przyszłości. Wieszczą oni, że komputery kwantowe zaczną być popularyzowane już za 5 lat. Takie zapewnienia mogą wywoływać na Waszych twarzach uśmiech politowania, ale najnowsze wieści z amerykańskiej firmy IonQ zdecydowanie zdają się potwierdzać te wielkie i piękne wizje.

Inżynierowie zaprezentowali bowiem najbardziej zaawansowany komputer kwantowy na świecie. Jest on zdolny do wykonania rekordowej liczby operacji jednocześnie na 79 kubitach. Co najważniejsze, jest to urządzenie nieco inne od podobnych tego typu, ponieważ jako pierwsze bazujące na iterbie. Tymczasem konkurencja w postaci Google i IBM-a wciąż wykorzystuje krzem. Iterb jest wydajniejszy, ale bardzo ciężko dostępny, gdyż w każdej jednej tonie ziemi możemy znaleźć jego tylko 3 gramy.

Reklama

IonQ informuje, że każdy kwant reprezentowany jest w komputerze przyszłości przez jeden atom iterbu, który został zamknięty w pułapce jonowej. Urządzenie dysponuje w tej chwili pamięcią, w której można zapisać 160 kubitów danych. Nie jest to dużo, ale w zupełności wystarczy do normalnej pracy.

Komputer kwantowy IonQ już teraz potrafi wykonywać bardzo złożone i skomplikowane obliczenia, które niedostępne są dla zwykłych komputerów. W przyszłym roku urządzenie będzie udostępnione zespołom naukowym. Z jego pomocą będą one prowadzić obliczenia na potrzeby takich dziedzin nauki jak chemia, medycyna, chemia, energetyka i logistyka.

Firma IonQ pokazała najbardziej obecnie wydajny na świecie komputer kwantowy. Fot. IonQ/IBM.

Na razie naukowcy wykonali kilka testów, a wśród nich znalazł się standardowy z użyciem algorytmu Bernsteina-Vaziraniego. W trakcie jednego z eksperymentów, zadaniem maszyny było odgadnięcie liczby z przedziału od 0 do 1023. Zwykłe komputery potrzebują aż 11 prób dla 10-bitowej liczby, tymczasem komputery kwantowe potrzebują zaledwie dwóch podejść. IonQ już w pierwszym podejściu zgadywał 73 procent z zadanych liczb. W przypadku tradycyjnego komputera osiągnięcie podobnego wyniku w pierwszym podejściu jest niemożliwe.

To w piękny sposób pokazuje, że dość kontrowersyjna wizja specjalistów dotycząca popularyzacji komputerów kwantowych w ciągu zaledwie 5 lat, może stać się rzeczywistością. Tak czy inaczej, na pewno możemy spodziewać się wielkich odkryć w wielu dziedzinach, które będą możliwe dzięki tym wspaniałym wynalazkom.

W październiku dowiedzieliśmy się, że ogromny potencjał w tych wynalazkach widzi rząd Stanów Zjednoczonych. Na specjalnej konferencji poświęconej rozwojowi komputerów kwantowych, która odbyła się w Biały Domu, wzięli udział giganci technologiczni, tacy jak Alphabet (firma matka Google), IBM i Intel, ale również JPMorgan Chase & Co, Lockheed Martin i eksperci akademiccy.

Źródło: GeekWeek.pl/ / Fot. IonQ

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy