Halo, NASA? Sprawa jest, pomożecie szukać potwora z Loch Ness?
Trwa rekrutacja ochotników, którzy będą obserwować jezioro Loch Ness w poszukiwaniu słynnego potwora. O pomoc poproszeni zostali również eksperci NASA i naukowcy z całego świata - mówiąc krótko, zrobiło się poważnie!
Centrum Loch Ness działające w hrabstwie Highlands zwróciło się do badaczy NASA oraz innych naukowców i uniwersytetów o "udostępnienie swojej wiedzy specjalistycznej w nowym poszukiwaniu potwora". Przypomnijmy, że zorganizowana w ubiegłym roku jedna z największych akcji tego typu zakończyła się wykryciem przez hydrofon głośnych podwodnych dźwięków i kilku "potencjalnych obserwacji".
Organizatorzy mają więc zamiar kuć żelazo, póki gorące i z okazji 90. rocznicy pierwszej zorganizowanej obserwacji powierzchniowej Loch Ness, czyli wyprawy Edwarda Mountaina, ogłaszają kolejne poszukiwanie Nessie, które zostanie przeprowadzone w dniach 30 maja-2 czerwca. Co prawda badania te nie przyniosły jednoznacznych odpowiedzi, a wiarygodność ekspedycji znacznie obniża sposób uzyskania danych, tzn. organizator wyprawy zatrudnił ponad 20 osób, w większości bezrobotnych, którym obiecano premie za każde nowe zdjęcie mające Nessie - nietrudno więc wyobrazić sobie ich kreatywność.
Kolejne poszukiwanie potwora z Loch Ness
Niemniej, zainspirowała kolejne pokolenia odkrywców, a od tego wydarzenia z 1934 r. oficjalnie zanotowano 1156 "obserwacji" potwora z Loch Ness i zorganizowano wiele ekspedycji. Co będzie wyróżniać tę najnowszą? Centrum Loch Ness rekrutuje ochotników nie tylko do osobistego obserwowania jeziora, ale i śledzenia go za pomocą kamer transmitujących wydarzenia na żywo, z których obraz zostanie udostępniony na stronie internetowej Visit Inverness Loch Ness.
Wszyscy zainteresowani zostaną poinstruowani, na co należy zwrócić uwagę i w jaki sposób zapisywać wszystkie swoje ustalenia, bo jezioro Loch Ness nie jest najłatwiejszym do obserwacji. Przejrzystość wody jest tu niska, co jest spowodowane dużą zawartością torfu w ziemi przylegającej do zbiornika, a do tego jest bardzo głęboki i w najgłębszym miejscu mierzy 226 metrów, przez co jest jeziorem o największej objętości w Szkocji.
Halo, NASA? Pomożecie szukać Nessie?
Organizatorzy nie ukrywają, że tym razem liczą też na udział ekspertów z całego świata, w tym NASA. Jak twierdzi Paul Nixon, dyrektor generalny Loch Ness Center, w zeszłym roku udało im się przyciągnąć uwagę świata jednym z największych w historii wyszukiwań Nessie, w którym uczestniczyli wolontariusze z Ameryki, Kanady, Francji, Włoch, Japonii i nie tylko, więc w tym roku zainteresowanie "największą akcją poszukiwawczą w historii" może być znacznie większe, zwłaszcza w kontekście poczynionych wtedy odkryć.
A jak konkretnie miałaby pomóc amerykańska agencja kosmiczna? Organizatorzy poszukują nowego sprzętu, który może być przydatny w odkrywaniu tajemnic jeziora i są przekonani, że odpowiednimi rozwiązaniami może dysponować właśnie NASA. Za sprawą szumu w mediach społecznościowych chcą zwrócić jej uwagę i dotrzeć do jej administracji z konkretnymi propozycjami. A mają już za sobą również wizyty na kilku brytyjskich uniwersytetach, dokładnie w tym samym celu.
Mamy nadzieję, że eksperci z NASA będą dysponować zaawansowaną technologią obrazowania umożliwiającą skanowanie jeziora. Usiedlibyśmy i porozmawiali z nimi o tym, jak to tutaj sprowadzić
A jeśli się nie uda? No cóż, uczestnicy z pewnością będą się świetnie bawić, zwłaszcza że oprócz "pracy" czekać będą również takie atrakcje, jak pokaz filmu dokumentalnego "Loch Ness: Stworzyli potwora" opowiadającego o szaleństwie polowań na potwora w Loch Ness w latach 70. i 80. ze specjalnymi pytaniami i odpowiedziami z reżyserem Johnem MacLavertym oraz debatą na żywo z badaczem Alan McKenna z Loch Ness Exploration i relacją świadka. Łowcy Nessie mogą również wybrać się na wyprawę łodzią, by nasłuchiwać tajemniczych dźwięków dochodzących z głębi jeziora.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 90 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!