Hyundai mocno inwestuje w chodząco-jeżdżące Transformersy
Południowokoreański producent najwyraźniej poważnie myśli o swoich samochodach-transformersach do zadań specjalnych, bo zapowiadane w 2019 i 2021 roku innowacyjne Elevate i TIGER Ultimate Mobility Vehicles właśnie doczekały się nowej placówki badawczo-testowej.
Branża technologiczna ma to do siebie, że regularnie oglądamy innowacyjne projekty, które później... nie zmieniają się niestety w gotowe rynkowe produkty. Nie inaczej jest w przypadku transportu przyszłości, kiedy więc Hyundai ujawnił w 2019 roku Project Elevate, czyli futurystyczny samochód z możliwością transformacji, łączący w sobie zalety pojazdów terenowych i robotów, wszyscy podziwialiśmy, ale jednocześnie byliśmy przekonani, że na pomyśle się skończy.
Innowacyjne samochody Hyundai nadchodzą... dosłownie!
Bo choć wizja pojazdu, który po wysunięciu długich nóg jest w stanie pokonywać zaspy śnieżne, zawaliska skalne i tym podobne przeszkody, była niezwykle interesująca, to bardziej pasowała do przyszłych kosmicznych eksploracji niż zawartości naszych garaży czy wyposażenia służb ratunkowych. Tymczasem Hyundai najwyraźniej wcale nie żartował i poważnie myśli o produkcji pojazdów z kategorii Ultimate Mobility Vehicles, bo w ubiegłym roku poznaliśmy kolejny pojazd tego typu, tylko autonomiczny, a teraz koncern zainwestował w dedykowaną im placówkę badawczo-testową.
Ta powstanie w Montanie, naturalnie dysponującej trudnymi terenami idealnymi do testowania pojazdów, a odpowiedzialne za jej działanie będzie utworzone już wcześnie New Horizons Studio, które zostanie wyposażone w 50 pracowników i dofinansowane kwotą 20 mln USD na najbliższe 5 lat badań.
Firma zacząć ma od dwóch projektów - autonomicznego pojazdu w stylu ujawnionego w ubiegłym roku modelu TIGER oraz załogowego 2-osobowego Elevate, który poznaliśmy w 2019.
W obu przypadkach chodzi o stworzenie najbardziej innowacyjnych na rynku samochodów terenowych, które poruszają się normalnie po drodze, ale ich koła umieszczone są na ruchomych wysięgnikach, dzięki czemu takie pojazdy mogą w razie potrzeby zmienić się w roboty kroczące. I mowa o naprawdę imponujących robotycznych nogach z ruchomymi stawami biodrowymi, kolanowymi i skokowymi, które bez problemu podnoszą i opuszczają samochód.
Różnice? Pierwszy będzie mniejszy, bezzałogowy i znaleźć ma zastosowanie na terenach przemysłowych i budowach, a później także w misjach kosmicznych, oczywiście po niezbędnych modyfikacjach. Podczas ujawniania tego projektu Hyundai zwiastował, że TIGER może być też podczepiany pod duże drony, które transportują go na trudne miejsce działania.
Wersja Elevate dedykowana jest zaś służbom ratunkowym jako sposób załogowego dotarcia do ofiar, które potrzebują pomocy. Koreański koncern zapewniał podczas jej prezentacji, że niestraszne jej pokonywanie pionowych ścian o wysokości nawet 1,5 metra i dziur o średnicy ponad 5 metrów, a jedno ładowanie pozwala na przebycie nawet 35 kilometrów.